Poniedziałek, 15 maja 2000 r. godz. 14:22
Sprawa czerownej kartki Citki
Wojciech Dobrzynski
PostanowiliĹmy dokĹadnie opisaÄ sytuacjÄ, ktĂłra prawdopodobnie zawaĹźyĹa na
koĹcowym wyniku spotkania Stomil - Legia.
ObroĹca Stomilu, Biedrzycki przy linii bocznej blokowaĹ piĹkÄ, a z tyĹu za koszulkÄ cignÄ
Ĺ i kopaĹ po ĹciÄgnach Achillesa CitkÄ. Marek, zdenerwowany postawÄ
piĹkarza Stomilu i brakiem reakcji sÄdziego, uderzyĹ olsztynianina piÄĹciÄ
w twarz.
Po meczu Andrzej Biedrzycki powiedziaĹ: "NaleĹźaĹa mi siÄ ĹźĂłĹta kartka. To byĹ odruch, ale legionista rozbiĹ mi wargÄ. To byĹ decydujÄ
cy moment spotkania."
Rozczarowania nie kryĹ Marek Citko: "Jestem zaĹamany. WyrywaĹem siÄ Biedrzyckiemu, nie uderzyĹem go celowo. Nie chciaĹem tego zrobiÄ..."
OcenÄ tej sytuacji pozostawiamy Wam...br>
1