REKLAMA

Kamil Majkowski - warszawski ratownik stojącej Wisły

źródło: Życie Warszawy - Wiadomość archiwalna

Cztery gole w czterech ostatnich meczach – taki imponujący bilans osiągnął Majkowski, 19-letni napastnik wypożyczony z Legii do Wisły Płock. Ratował mazowieckiej drużynie punkty w dwóch ostatnich meczach rundy jesiennej – z Widzewem Łódź i Stalą Stalowa Wola. Jeszcze miesiąc temu wydawało się to nieprawdopodobne. Choć spośród legionistów wypożyczonych z klubu tego lata Majkowski radził sobie najlepiej, goli nie strzelał. Aż wreszcie się przełamał!
– Szybko się zaaklimatyzowałem w Płocku. Od początku sezonu miałem miejsce w podstawowym składzie, ale jakoś nie mogłem się "wstrzelić"
– mówi Majkowski. – Pozycja, na której ustawił mnie trener, nie bardzo mi pasowała, bo miałem więcej zadań w defensywie niż w ataku. Dalej gram na prawym skrzydle, ale ostatnio jestem bardziej wysunięty. I to mi pasuje! Teraz mam więcej okazji do zdobywania goli – dodaje 19-letni napastnik.

Jako gracz pierwszej linii "Maja" radzi sobie znakomicie. Zaczęło się podczas meczu 14. kolejki I ligi w Gorzowie Wlkp. z GKP. Na boisko wszedł w 58. minucie meczu. W pół godziny zdążył zdobyć dwa gole. Wisła wygrała 5-0. Trzy dni później zagrał w spotkaniu III-ligowych rezerw i znów trafił do siatki. Do pierwszego składu wrócił w meczu 16. kolejki z Widzewem. Efekt? Gol w ostatniej minucie meczu na 1-2. Po chwili wziął udział w akcji, po której Wisła wyrównała. Tydzień później, znów jako podstawowy zawodnik, uratował płockiej ekipie remis 2-2 ze Stalą, wyrównując w 89. minucie.

Czy te osiągnięcia sprawią, że Majkowski szybko wróci do Legii?
– Trenerzy Jacek Magiera i Marek Jóźwiak często dzwonią i pytają, jak mi idzie. Na kilku meczach zjawiali się osobiście i sprawdzali, czy robię postępy – mówi 19-latek. – Nie spodziewam się jednak, bym już zimą wrócił do Legii. Trener Jan Urban ma szeroką kadrę i miałbym problem z wywalczeniem miejsca. Pewnie, zgodnie z umową między klubami zostanę w Płocku do czerwca – przyznaje Majkowski.

Co na to trener Urban?
– Wiem, że kluby pierwszej ligi powoli kończą rundę, ale my gramy do połowy grudnia. Dopiero na początku przerwy zimowej ocenimy, jak spisali się piłkarze wypożyczeni, i podejmiemy decyzje, co do ich przyszłości – mówi.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.