Gancarczyk za drogi dla Legii

Legia poszukiwania lewego obrońcy prowadziła nie tylko w Polsce, ale i zagranicą - tak informował dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. Wiadomo, że nasz klub zainteresowany był pozyskaniem lewego obrońcy Metalista Charków, Seweryna Gancarczyka. Jak informuje Przegląd Sportowy, transfer ten nie dojdzie do skutku, ze względu na kwotę, jaką działacze z Ukrainy żądają za swojego zawodnika (kwota zbliżona do tej, którą udało się zarobic na Wawrzyniaku). "Działacze Legii dzwonili do Metalista z pytaniem o cenę za Gancarczyka. Ukraińcy chcą za niego półtora miliona euro - potwierdza menedżer piłkarza Grzegorz Bednarz.
Gancarczykowi kończy się kontrakt z Metalistem w grudniu, więc jeśli do lipca nie przedłużyłby obecnej umowy, mógłby wtedy podpisać kontrakt z nowym klubem, ważny od początku 2010 roku. "Na razie nikt z Legii nie dzwonił do mnie i nie pytał się, czy chciałbym przenieść się do Warszawy" - twierdzi obrońca Metalista.

Wydaje się więc, że nowym lewym obrońcą Legii będzie Marcin Komorowski z Polonii Bytom. Jak podaje dzisiejsza Gazeta Wyborcza, klub z Bytomia jest bliski zaakceptowania kwoty, którą zaproponowała Legia. Możliwe, że transfer zostanie sfinalizowany dzisiaj.