Urban: Ten mecz boli
Jan Urban (trener Legii): Boli taka porażka, bo mieliśmy wiele okazji. Szybko straciliśmy bramkę. A to wszystko przez złe krycie i niepotrzebny rzut rożny. Drużyna zareagowała prawidłowo i szybko wyrównaliśmy. Potem była walka. Nic nie mogę zarzucić moim piłkarzom. Walczyli do końca. Zabrakło nam jednak skuteczności. Druga bramka to znów dziecinny błąd, za który zapłaciliśmy surową cenę. Przy stanie 2-2 rzuciliśmy wszystko na jedną szalę. Było okazje i drużyna pokazała, że stać ją na dobrą grę
Wiemy, że awans nam uciekł, ale pretensje możemy mieć tylko do siebie. Zabrakło nam zimnej krwi. Nie zgodzę się jednak, że po wyjściu na prowadzenie odpuściliśmy. Walczyliśmy do ostatniej sekundy. O rozluźnieniu nie mogło być mowy. Ale przeciwnik zbyt łatwo strzelał nam bramki. Szansa była ogromna, a my ją znów zmarnowaliśmy.