REKLAMA

Eksperci: Jeśli Legia nie wygra, Wisła będzie kontrolować ligę

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Porażka Legii w Sosnowcu oznaczać będzie 10-punktową stratę do Wisły. Nie tylko według legionistów, taki dystans może być już nie do odrobienia do końca rozgrywek. "10 punktów? To nie będzie różnica, ale wielka dziura" - mówi Stefan Białas, który 11 lat temu prowadził Legię, a dziś jest ekspertem telewizyjnym. "To byłaby ogromna przewaga. Gdyby Wisła utrzymała ją do zimy, to wskakuje na ostatnią prostą" - mówi natomiast Kazimierz Węgrzyn, były piłkarz Wisły, a dziś ekspert Canal+.

Zdaniem Węgrzyna Wisłę urządza nawet remis, bo utrzyma w ten sposób i tak sporą przewagę nad najgroźniejszymi konkurentami do mistrzostwa. "Ale już teraz przewaga jest spora. Nawet jeśli padnie remis, to Wisła będzie nadal kontrolować ligę. Zresztą już teraz ma luz psychiczny i gra jej się łatwiej. A rywale? Przy siedmiu punktach straty każde potknięcie może równać się odpadnięciu z rywalizacji o tytuł" - mówi Węgrzyn.

Wszyscy eksperci telewizyjni liczą na dobre widowisko. "Jeśli Wisła zagra tak jak z Koroną, a Legia jak w pierwszej połowie z Ruchem, to będziemy mieli dobre widowisko" - mówi Białas.

Remis w meczu Wisła - Legia obstawia Grzegorz Mielcarski. "Stawiam na remis. Mimo że oba zespoły zagrają osłabione, to liczę na dobre spotkanie" - mów ekspert telewizyjny, a przeszłości piłkarz. Mielcarski dziwi się, że Jan Urban nie preferuje gry dwoma napastnikami. "Dziwię się, że zespół nie wystawia dwóch napastników. Urban decyduje się na takie ustawienie tylko w ważnych meczach i na ogół wychodzi to super, jak w spotkaniu z Lechem. Coś w tym wszystkim jest nie tak... Może dwoma powinni grać zawsze? Szkoda, że nie wystąpi Mięciel, byłoby ciekawiej" - mówi Mielcarski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.