REKLAMA

Kołakowski: Legia nie ma interesów promocyjnych na Bliskim Wschodzie

Bodziach, źródło: Futbol News - Wiadomość archiwalna

Jan Mucha od lipca będzie piłkarzem Evertonu. Po pięciu latach w Legii Słowak zmieni klub na zdecydowanie mocniejszy. Legia nic nie dostanie za jego transfer. Zdaniem menedżera Jarosława Kołakowskiego ten transfer Mucha zawdzięcza przede wszystkim reprezentacji Słowacji, a nie grze w klubie ze stolicy. "Mucha wyjedzie latem do Evertonu nie dzięki Legii, tylko rewelacyjnej kadrze Słowacji, skąd jego koledzy grają już w Liverpoolu, w Napoli. I Mucha zrobił dobrze odchodząc.

To nie tylko to, że zarobi rocznie nie dwa miliony złotych, jak może miałby w Warszawie, ale pięć razy więcej, mimo pięćdziesięcioprocentowych podatków! No i z Evertonu za trzy lata odejść może wyżej, tam gdzie z Legii na pewno by nie miał szansy trafić" - mówi Futbol News Kołakowski.

Zdaniem Kołakowskiego słabsze kluby niepotrzebnie żądają za swoich zawodników astronomicznych kwot za transfery do klubów z czołówki - Wisły, Legii i Lecha. "To nie wypali" - mówi. "Ponieważ znam rynek, śmiem twierdzić, że jeśli piłkarz do 23 roku życia nie trafi do Wisły albo Lecha czy Legii, do 25 nie wyjedzie za granicę, to kariery sportowej już nie zrobi. Żałuję, ale właściciele wielkich klubów powstrzymując się od kupowania młodych polskich zawodników być może nieświadomie, ale działają jednak na szkodę polskiej piłki" - dodaje.

Obecnie na testach w Legii przebywa 25-letni napastnik z Chin, który przed laty zagrał parę spotkań w Manchesterze United. "Ja tego nie rozumiem, bo przecież Legia nie ma interesów promocyjnych na Bliskim Wschodzie, jak Man United. To komedia" - mówi.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.