Baran: To nie nasz stadion, ale zawsze bliżej domu
Wszystko wskazuje na to, że w piątek Cracovia zagra z Legią na stadionie Hutnika. Wcześniej budowlańcy muszą m.in. usunąć gruz ze stadionu. "Budowlańcy zapewniają, że jest szansa, by udało się to wszystko zrobić. Będą jednak musieli ciężko pracować" - podkreśla Krzysztof Smulski z PZPN, który wizytował obiekt. Trener i zawodnicy Cracovii mimo, że zagrają w Krakowie, zdają sobie sprawę, że nie będą się czuli jak u siebie.
"To wyjątkowo smutny obiekt. Pamięta komunę, a na takim stadionie gra się o wiele" - mówi "Gazecie" trener Orest Lenczyk.
Kapitan "Pasów" liczy na wyższą frekwencję na trybunach niż podczas jesiennych meczów rozgrywanych w Sosnowcu. "Obiekt Hutnika to nie jest nasz stadion, ale zawsze to bliżej domu. Jeśli jednak dopiszą kibice, to nie będzie tak źle, bo w Sosnowcu ich brak był największym problemem" - mówi Arkadiusz Baran, kapitan Cracovii.
Czas na poprawki Cracovia, a właściwie ekipa budowlana ma do czwartkowego popołudnia. Wtedy Komisja Licencyjna po raz drugi odwiedzi stadion przy ulicy Ptaszyckiego.