Sobiech: Wszedłem, aby pomóc drużynie
Jedyną bramkę w meczu Ruch - Legia zdobył Artur Sobiech, który najpierw minął Choto, a później precyzyjnym strzałem nie dał szans Janowi Musze. Sobiech spotkanie rozpoczął na ławce, a na boisku pojawił się w 57. minucie. Kwadrans później strzelił zwycięską bramkę. "Zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku. Wszedłem na boisko po to, aby pomóc drużynie i cieszę się że udało mi się strzelić bramkę" - powiedział TVP Sport Sobiech.
W jednym ze starć z bramkarzem Legii strzelec bramki dla Ruchu ucierpiał. "Zderzyłem się z Jankiem Muchą i moje kolano jest całe opuchnięte. Dopiero po szczegółowych diagnozach będzie wiadomo co z nim jest. Trener dał dziś szansę innym zawodnikom i kilku podstawowych piłkarzy, w tym ja, rozpoczęliśmy mecz na ławce rezerwowych. Natomiast ci, którzy dotychczas grali w pierwszej drużynie, pokazali że jak wchodzą na boisko to są po to by pomóc drużynie i cieszę się, że tak się dziś stało" - powiedział TVP Sport.
przeczytaj więcej o: Artur Sobiech