Białas: Mecz z Lechem nie jest decydujący
Zdaniem Stefana Białasa sobotnie spotkanie z Lechem w Poznaniu jest bardzo ważne, ale nie będzie decydować o tytule mistrza Polski. "Do zdobycia jest 21 punktów, a my i poznaniacy gramy jeszcze z Wisłą. Sądzę, że losy mistrzostwa rozstrzygną się w 28. lub 29. kolejce" - powiedział Białas przed meczem z Lechem.
Trener Legii przestrzega swoich zawodników przed podobnym początkiem jak w Gdańsku - Legia nie może dać się zepchnąć do obrony. "Nie możemy dać się zepchnąć do defensywy, tak jak w Gdańsku, bo odrobienie dwubramkowej straty może być trudne. W tej chwili zawodnicy są naładowani energią i cieszę się, że mecz z Lechem nastąpił po spotkaniu z Lechią. My z każdym kolejnym występem notujemy progres" - mówi.
Legioniści w obecnym sezonie znacznie lepiej radzą sobie z drużynami z czołówki - wygrali m.in. z Wisłą, Lechem, GKS-em, czy Ruchem. "Myślę, że Legia przed meczami z silnymi rywalami spina się i dlatego osiąga lepsze rezultaty. W spotkaniach z Odrą lub Polonią Bytom być może zawodnicy chcą pójść na łatwiznę, a wyniki takiej postawy później każdy widzi. Jednak nie chcę tego oceniać, ponieważ jestem od niedawna w zespole" - wyjaśnił Białas.
Sobotnie spotkanie obejrzy komplet widzów, czyli 13.300 fanów. Białas zapewnia, że bardzo lubi spotkania, gdy na stadionie jest dużo kibiców i gorąca atmosfera. Początek sobotniego meczu o godzinie 19.
przeczytaj więcej o: Stefan Białas