REKLAMA

Kątem oka - 15. tydzień z głowy

Qbas - Wiadomość archiwalna

W cieniu smoleńskiej tragedii i żałoby narodowej minął nam kolejny tydzień. W związku z tymi wydarzeniami postanowiliśmy nie opisywać tygodnia nr 14. Chyba nikomu z nas nie było do śmiechu. Życie jednak toczy się dalej, a do tego nie znosi próżni. Wraz z końcem żałoby wracamy do normalności, choć w przypadku Legii, trudno o niej mówić. 7 minionych dni emanowało spokojem i zadumą, ale doszło także do wyjątkowego wydarzenia. Jak zapowiadaliśmy już jakiś czas temu, z funkcją prezesa pożegnał się Leszek Miklas, a jego następcą został Paweł Kosmala.
Byliśmy też świadkami kuriozalnej sytuacji, w wyniku której kibice "wojskowych" zostali pozbawieni możliwości obejrzenia spotkania przeciwko Jagiellonii. Wbrew pozorom więc wcale nie było nudno.

Poniedziałek. Przypomniał o sobie Jerzy Dudek, w kontekście ewentualnego transferu do Legii. Oczywiście nikt do niego w tej sprawie nie dzwonił, nikt nic nie wie i generalnie czeski film. W analogicznych sytuacjach w czasie przeszłym, gdy padały takie słowa, mogliśmy pożegnać się z myślami o przyjściu danego zawodnika. Teraz wszystko ma być inaczej. Nowy stadion, nowa publiczność, nowe ceny, nowi zawodnicy i nowa jakość. Tego się trzymajmy, bo czyż może być ciągle źle? ;-)

Wtorek. Pojawiają się informacje, że Dragomir Okuka i Stanko Svitlica będą pomagać Legii w transferach zawodników z Bałkanów. Oby tylko Stanko nie polecił nikogo na swoje podobieństwo. Marek Citko byłby niezadowolony, że kolejne "beztalencie" zostało królem strzelców Ekstraklasy, po drodze zdobywając mistrzostwo i Puchar Ligi.

Środa. Ładny wywiad z Janem Urbanem. Generalnie fajnie, naprawdę fajnie, się go czytało, poza jednym fragmentem. "Nie spieprzyłem swojej pracy" – rzekł nasz były trener. A właśnie, że spieprzył pan, drogi panie Janie! Niczego pan nie stworzył, niczego nie zdobył, za to wielokrotnie się skompromitował. Została spalona ziemia. Trudno oczywiście mieć duże pretensje o zerowe sukcesy, bo klub i kibice nie pomagali drużynie. Ale litości. Brak stylu, porażki z jakimiś Odrami, Bytomiami czy innymi Jagielloniami – tak będziemy wspominać Legię Urbana. Pozwolę sobie więc nie zgodzić się z panem i powtórzyć – spieprzył pan!

Czwartek zaskoczył nas wieściami o rzekomym zainteresowaniu AS Monaco piłkarzem Sebastianem Szałachowskim. A tak zupełnie od czapy. Słyszeliście może co tam słychać u Kuby Wawrzyniaka? Jan Urban polecał go do kadry, a tymczasem u Stefana Białasa to za wiele sobie nie pograł. Teraz nawet na lewej obronie wystąpił Wojciech Szala. Czyżby jakieś efekty uboczne pączkowych orgii?

Piątek. Zmiany, zmiany, zmiany. Wprawdzie żadna tam rewolucja, no ale z braku laku, dobre i to. Nasze wróbelki wszystko dobrze wyćwierkały. Nowym prezesem Legii został Paweł Kosmala, a Leszek Miklas, o zgrozo, ma zajmować się sprawami sportowymi. A skoro już o zmianach mówimy, to warto by nowe otwarcie rozpocząć od powrotu do herbu. Dzięki takiemu gestowi, pan Kosmala od razu miałby z górki. Na marginesie: zauważyliście, że do rady nadzorczej wrócił Piotr Zygo? Witamy, witamy.

Sobota i niedziela to przede wszystkim przeniesienie meczu przeciwko Jagiellonii na Konwiktorską. Nie wchodząc już w dyskusję czy rzeczywiście było to konieczne dla uszanowania pamięci ofiar, których trumny ze szczątkami ciał znajdują się na Torwarze, warto spytać czy KP Legia zrobił wszystko, by mecz mogli obejrzeć kibice. Bo patrząc realnie wybrano po prostu najprostsze rozwiązanie, tradycyjnie mając w głębokim poważaniu kibiców. Skandalem są też propozycje rekompensaty dla karneciarzy – znajcie pańską łaskę, moi drodzy. Krótko mówiąc, na Łazienkowskiej bez zmian. Kibic ma tylko płacić. W zamian czasem coś otrzyma, a czasem nie. No, ale przecież klub cierpi i ubolewa. Powinniśmy więc zrozumieć jak najlepsze intencje działaczy.

Tekst tygodnia:
- Wsparcia kibiców nie mamy, ale żeby zwalać winę na fanów? Z drugiej strony, skoro nam nie pomagają, to nie mają prawa od nas wymagać – Pance Kumbev (wypowiedź na łamach "Naszej Legii"). Zatem morda w kubeł, siostry i bracia!


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.