Białas: Dla wielu będzie to ostatni mecz
W sobotę przeciwko GKS-owi Legia wystąpi na pewno bez trzech defensorów - Astiza, Choto i Kumbeva. Wszyscy trzej są kontuzjowani. Tymczasem Wojciech Szala jest chory i przyjmuje leki. Mimo to trener Białas wierzy, że jego podopieczni postarają się w ostatnim swoim meczu w barwach Legii zaprezentować z jak najlepszej strony. "To będzie ostatni mecz dla wielu zawodników, ale i dla mnie.
Musimy zostawić po sobie dobre wrażenie. Mamy jeszcze szanse na trzecie miejsce, które gwarantuje udział w Lidze Europejskieję" - powiedział Białas.
Legia ostatnio spisuje się poniżej oczekiwań - po przegranych trzech meczach z rzędu legioniści stracili szansę na mistrzostwo, a obecnie mają niewielkie szanse na awans do europejskich pucharów. "Kiedy przychodziłem do Legii, byłem przekonany, że w tym zespole grają zawodnicy, którzy byli najlepsi w swoich klubach. Później zmieniłem koncepcję i starałem się wykorzystać ich umiejętności. Zrobiłem tyle, ile mogłem. Niestety, stało się jak się stało" - powiedział Białas.
Przyczyn słabej postawy szkoleniowiec upatruje w psychice piłkarzy, a nie zaangażowaniu na treningach, czy w meczu.
"Nie mogę mieć pretensji do zawodników za zaangażowanie. W ubiegłym tygodniu mieliśmy bardzo ciężkie treningi. W ćwiczeniach potrafili klepać piłkę i oddać strzał. Problem leży w psychice. Poza tym zbyt wcześnie poinformowano, którzy piłkarze po sezonie opuszczą Legię" - podkreślił trener.
przeczytaj więcej o: Stefan Białas