Tshibamba: Najlepiej, gdybym trafił do Lecha
Kilka polskich klubów jest zainteresowanych sprowadzeniem napastnika Arki Gdynia, Joela Tshibamby. Gdyby klub z Trójmiasta spadł z ekstraklasy, można zakładać, że Tshibamba już dziś miałby nowego pracodawcę. Wówczas bowiem jego umowa z Arką przestałaby obowiązywać i nie trzeba byłoby płacić kwoty odstępnego.
Ze względu na utrzymanie gdynian w ekstraklasie, umowa z urodzonym w Kongo zawodnikiem została automatycznie przedłużona. Wiadomo, że Joel oficjalnie rozmawia z Jagiellonią, ale cały czas liczy, że trafi do klubu z czołowej trójki ligi.
"Byłoby najlepiej, gdybym trafił do Lecha, bo to dałoby szansę gry w Lidze Mistrzów. Z Lechem Arka przegrała 0-2, ale dobrze wspominam ten mecz. Walczyłem sam z czwórką ich obrońców, a i tak pokazałem kilka dobrych akcji. Bardzo cenię też Wisłę. Dzięki mojej bramce Arka wygrała w Krakowie 1-0, ale wiem, ile musiałem się wtedy napracować. No i widziałem w telewizji, co Wisła zrobiła z Legią. Choć i Legia wydaje się dobrym miejscem dla mnie, bo buduje nowy zespół" - mówi w rozmowie z Super Expressem.
Tshibamba w tym roku skończy 22 lata. Zanim trafił do Arki (12 meczów, 5 bramek), występował w NEC Nijmegen (10 meczów, 3 gole) oraz FC Oss (14 meczów, 5 bramek).
przeczytaj więcej o: Joel Tshibamba