REKLAMA

Zajączkowski: Nowy sponsor dobrym prognostykiem na przyszłość

Hugollek - Wiadomość archiwalna

"Zazwyczaj jest tak, że lepsze drużyny zwyciężają nie tylko umiejętnościami, lecz również konsekwentną grą przez cały mecz. To właśnie mogliśmy zaobserwować w ostatnim spotkaniu - mieliśmy dobry zryw na początku, kiedy prowadziliśmy dziewięcioma punktami. Później jednak przeciwnicy sukcesywnie odrabiali straty, przez co to my schodziliśmy z parkietu z bagażem trzydziestu straconych punktów. To, że dzisiaj przegraliśmy, wynika generalnie ze złej gry w obronie. Poza tym mamy problemy ze wzrostem, bowiem wyżsi oponenci łatwiej zbierają piłki i grają szybszą kontrą. My z kolei dość często gramy kozłem, przez co wypracowujemy sobie takie pozycje, z których trudniej jest później rzucić piłką" - mówi o sobotniej porażce z zespołem Rosa-Sport Radom Łukasz Zajączkowski.
"Już dziś czeka nas zaległe spotkanie z zespołem Księżaka Łowicz. Powiem szczerze, że nawet spadając z ligi, wypadałoby wygrać choćby jedno spotkanie i tej szansy upatrujemy właśnie w najbliższym meczu. Łowiczanie są z całą pewnością w naszym zasięgu. Chcielibyśmy pokazać, że jesteśmy drużyną o porównywalnych umiejętnościach. W ligowej tabeli Księżak znajduje się bezpośrednio nad nami. Jeszcze kilka tygodni temu liczyliśmy na to, że uda nam się go przeskoczyć i że to drużyna z Łowicza spadnie. Niestety, po dzisiejszym meczu szanse na to są już czysto matematyczne, zwłaszcza, że czeka nas trudny pojedynek w Bydgoszczy, w którym bardzo trudno będzie pokusić się o wygraną" - podkreśla kapitan legionistów.

"Pojawienie się nowego sponsora w postaci firmy U... to dobry prognostyk na kolejny sezon. Doszły mnie słuchy, że w przypadku degradacji zostanie wykupiona dzika karta, dzięki której w dalszym ciągu będziemy mogli grać w drugiej lidze. Dla osób, które chciały związać swoją przyszłość z Legią i nadal występować na drugoligowych boiskach, jest to na pewno bardzo dobra wiadomość, ponieważ gra w trzeciej lidze (praktycznie od podstaw - przyp. Redakcja) oznaczałaby tak naprawdę stracony rok. Na razie trzeba jednak zachować sceptycyzm, gdyż decyzja o wykupie wspomnianej karty będzie podjęta najprawdopodobniej dopiero za kilka miesięcy. Mimo to w porównaniu do sytuacji chociażby sprzed miesiąca, patrzę bardziej optymistycznie w przyszłość legijnej koszykówki" - komentuje Zajączkowski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.