fot. Mishka
REKLAMA

Piątkowy poranek w Carnac

Woytek - Wiadomość archiwalna

Powoli dobiega końca zgrupowanie Legii w Carnac. Poranne zajęcia odbyły się na miejscowym boisku. Trening rozpoczęła rozgrzewka pod okiem Paolo Terziottiego - zawodnicy musieli m.in. szybko startować, dotknąć pachołka i przebiec na maksa 20 metrów. Po 30 minutach legioniści zostali rozstawieni dwójkami po całym boisku i ćwiczyli rozegranie akcji poprzez szybką wymianę podań z pierwszej piłki. Tym elementem treningu kierowali Jacek Magiera i Rafał Janas.

Fotoreportaż z treningu - 16 zdjęć Mishki

W międzyczasie Krzysztof Dowhań tradycyjnie wziął w obroty trójkę bramkarzy. Marijan Antolović, Kostia Machnowskij i Wojciech Skaba przywiązani uprzężą do słupka musieli bronić strzały szkoleniowca.

Kolejnym elementem zajęć była gierka. Zawodnicy rozgrywali piłkę na 30 metrach w środkowej części boiska, przy czym mogli tylko raz przyjąć piłkę. Ci, którym udało się oszukać przeciwników, wychodzili sam na sam z jednym z bramkarzy i musieli oddać strzał na bramkę.

Potem wzdłuż linii końowej boiska została ustawiona druga bramka i legioniści trójkami ćwiczyli krótkie rozegranie piłki zakończone strzałami. Z drużyną na zgrupowaniu nadal przebywa Lucien Owana-Ndong.

Ostatnim elementem treningu była wewnętrzna gierka i żonglerka w parach. Trening obejrzało kilku kibiców Legii, którzy przybyli do Carnac na mecze z Rennes i Lorient.

Popołudniowe zajęcia mają rozpocząć się o godzinie 17.

Fotoreportaż z treningu - 16 zdjęć Mishki






fot. turi

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.