Stadion Narodowy już w koronie. Zamontowali ostatni słup
Na budowie Stadionu Narodowego robotnicy zakończyli we wtorek montaż ostatniego zestawu metalowych słupów okalających arenę. Sylwetka Narodowego osiągnęła już w zasadzie docelowy kształt.
Stadion Narodowy będzie miał rozsuwany dach przesłaniający murawę i część trybun. Rozpięty zostanie na pajęczynie stalowych lin ważącej aż 2 tys. ton. Ten gigantyczny ciężar będzie dźwigać przypominający koronę krąg 72 trójkątnych pylonów. Każdy z nich złożony jest z trzech ogromnych, kilkudziesięciometrowych stalowych słupów. - I właśnie ostatni taki zestaw słupów zmontowaliśmy we wtorek za trybuną wschodnią od strony al. Zielenieckiej - mówi Karolina Szydłowska, rzeczniczka konsorcjum firm budujących stadion.
Wraz z montażem ostatnich słupów stadion jest już gotowy do rozpięcia konstrukcji linowej dachu. Zacznie się ona w połowie listopada, gdy inżynierowie skończą rozkładać na trybunach odcinki lin i połączą je w jedną ogromną siatkę. Jej podnoszenie na docelową wysokość będzie gigantyczną operacją inżynieryjną, jakiej nikt dotąd jeszcze nie przeprowadził w całej Europie. Ten etap prac zakończy się około sylwestra. Stadion będzie wtedy wyglądać, jak szkic gotowy do pokolorowania. Kolory pojawią się na przełomie marca i kwietnia - wtedy na skompletowanym we wtorek kręgu stalowych słupów rozpięta zostanie ażurowa biało-czerwona metalowa siatka.
przeczytaj więcej o: stadion narodowy