Skorża: Nie ustrzegliśmy się błędów
Maciej Skorża (trener Legii): W końcu udało nam się zainaugurować sezon ligowy. Bardzo się cieszymy, że na trudnym terenie udało nam się zdobyć 3 punkty i to po dobrej grze. Zmieniliśmy ustawienie na 4-3-3 i jestem bardzo zadowolony z tego, jak na pierwszy raz zagraliśmy w tym ustawieniu, zwłaszcza w pierwszej połowie. Muszę pochwalić współpracę naszej linii obronnej z pomocą.
Nie ustrzegliśmy się błędów przy stałym fragmencie i uderzeniu w poprzeczkę, a potem błąd popełnił Kuba Wawrzyniak. Dobrze bronił Wojtek Skaba. Kontrolowaliśmy przebieg gry, w końcu strzeliliśmy trzecią bramkę, ale niestety w końcówce padł gol Saidiego Ntibazonkizy.
Dobrze grał Michał Żyro i nie zszedł w przerwie dlatego, że grał słabo, ale po prostu chciałem sprawdzić Miro Radovicia na skrzydle w kontekście meczu ze Spartakiem.
Manu prezentuje się bardzo dobrze i po raz pierwszy w barwach Legii zdobył dwie bramki. Jego gra i skuteczność to jest coś, co jest nam bardzo potrzebne. I cieszę się, że w tym momencie gra właśnie tak.
Nie było źle z Rado na skrzydle, ale nie ukrywam, że liczyłem na więcej. Tym niemniej zdaję sobie sprawę z tego, że jest zmęczony i brakowało mu świeżości.
Nieważne, że Spartak nie wygrał w lidze. Ważne jak uda nam się wykorzystać ich słabe strony, zwłaszcza w pierwszym meczu w Warszawie.
Daniel Ljuboja pokazał dziś kilka takich zagrań, które rzadko oglądamy na polskich boiskach, albo w ogóle. Brakowało mu nieco Miro Radovicia, bo kiedy grają obok siebie, to "Ljubo" ma więcej możliwości w polu karnym. Jestem bardzo zadowolony z jego występu, gra coraz lepiej i jest bardzo ważną postacią drużyny.
Mieliśmy dziś nieco szczęścia, bo Cracovia nie grała złego meczu i cały czas pachniało jakąś sytuacją pod naszą bramką. Pierwszy gol to rykoszet, a potem bardzo dobre uderzenie Manu zza pola karnego i to nam ustawiło mecz. Cracovia musiała gonić wynik i wiadomo, że w takiej sytuacji łatwiej o nerwowość. Absolutnie nie uważam, by Cracovia zagrała słaby mecz.