Młyn Olimpii na meczu z Arką - fot. arkowcy.pl
REKLAMA

Grali przyjaciele

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Piłkarze Olimpii byli bliscy sprawienia niespodzianki w 1/16 finału Pucharu Polski, ale ostatecznie rywalizację z Arką przegrali po rzutach karnych. Piłkarze FC Den Haag mierzyli się w Pucharze Holandii z IV-ligowcem i awans zapewnili sobie dopiero w końcówce spotkania.

1/16 finału Pucharu Polski: Olimpia Elbląg 0-0, k. 1-3 Arka Gdynia
W regulaminowym czasie gry i dogrywce żadna z drużyn nie potrafiła trafić do siatki. O awansie do kolejnej rundy zadecydowały więc rzuty karne. Niestety już w pierwszej serii Marcin Pacan trafił w poprzeczkę. W drugiej serii Olimpia doprowadziła do wyrównania, bowiem nieskutecznie uderzał zawodnik Arki, a jedenastkę wykorzystał Robert Sierant. Niestety, jak się okazało, był to jedyny celny strzał z 11 metrów w wykonaniu zawodników ZKS-u. Kolejne jedenastki zmarnowali Sławomir Szary i Lubomir Lubenow.
Na trybunach zasiadły 2 tysiące widzów, w tym ok. 350 fanów Arki.

II runda Pucharu Holandii: Scheveningen 1-3 FC Den Haag
Piłkarze Den Haag ostatnio radzą sobie bardzo słabo i niewiele brakowało, a doszłoby do kolejnej wpadki, tym razem w rozgrywkach pucharu Holandii. Den Haag miał olbrzymie problemy z wyeliminowaniem IV-ligowca ze swojego miasta! Gospodarze objęli prowadzenie w 19. minucie po rzucie karnym egzekwowanym przez Polaka. Wyrównał pięć minut przed przerwą Horvath. Długo zanosiło się na dogrywkę, aż w końcu w 80. i 86. minucie bramki zdobyli gracze FC Den Haag - odpowiednio Toornstra i Chery.



Fani Arki w Elblągu - fot. arkowcy.pl

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.