Łukasz Zajączkowski w Kozienicach - fot. Gacek / Legionisci.com
REKLAMA

Zajączkowski: Im więcej meczów, tym lepiej

Hugollek - Wiadomość archiwalna

Łukasz Zajączkowski: "Powróciłem na koszykarski parkiet po dłuższej przerwie, więc muszę jeszcze trochę potrenować, 'wbić się' we właściwy rytm. Niemniej uważam, że jak na pierwszy mecz nie prezentowałem się najgorzej. Pół roku przechodziłem rekonwalescencję po urazie nogi, więc siłą rzeczy ćwiczyłem. Nie były to wprawdzie zajęcia z piłką koszykarską, lecz ćwiczenia na basenie lub stricte rehabilitacyjne, które mimo wszystko pozwoliły na zachowanie kondycji.

Nie siedziałem sześciu miesięcy za biurkiem w pracy czy w salach wykładowych na studiach. Odczuwam naturalnie braki w formie, nad którymi muszę popracować, lecz szczęśliwie jest jeszcze ponad miesiąc czasu do kluczowych dla nas konfrontacji.

Przez to, że kryjemy przeciwników 'po całości' przez całe spotkanie, musimy grać intensywnie. Jak na razie gramy interwałami, można by rzec 'zrywami', więc z pewnością istnieje jeszcze kilka elementów, nad poprawieniem których należy popracować.

To, że w pierwszej połowie szło nam nieco gorzej niż w drugiej części spotkania, mogło być spowodowane naszym stopniowym wchodzeniem w rytm – takimi niuansami jak zimna hala czy niewielka dekoncentracja. Gdy się już odpowiednio wdrożyliśmy, udało nam się finalnie zdobyć 70 punktów przewagi. Praktycznie sami rozegraliśmy drugą część meczu.

Przed nami dwie rywalizacje pod rząd – w piątek i w sobotę. Dla mnie osobiście im więcej meczów, tym lepiej. Te spotkania nie są przesadnie wykańczające. Nie potrzebujemy kilku dni, by zregenerować siły. Myślę, że z obu pojedynków wyjdziemy obronną ręką."


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.