REKLAMA

Sparing: AS Viterbese 4-1 Młoda Legia

Redakcja - Wiadomość archiwalna

W rozegranym dziś w Viterbo sparingu Młoda Legia uległa 1-4 AS Viterbese. Mecz miał być okazją do dłuższej gry dla zawodników, którzy jesienią grali niewiele, oraz dla juniorów. W pierwszej połowie legionistom szło całkiem dobrze, prowadzili po golu Kalinkowskiego oraz mieli kilka okazji na podwyższenie rezultatu. Zaraz po przerwie, gdy na boisku przebywali głównie najmłodsi, gospodarze błyskawicznie zdobyli trzy gole, a tuż przed końcem meczu uzyskali czwartą bramkę.
W poniedziałek o 15:00, w drodze powrotnej do Polski, podopieczni Dariusza Banasika rozegrają jeszcze w Grazu sparing z drugą drużyną Sturmu Graz.

AS Viterbese 4-1 (0-1) Młoda Legia
Gole:
0-1 20 min. Bartłomiej Kalinkowski (dob. strz. Jakuba Araka)
1-1 50 min.
2-1 54 min.
3-1 57 min.
4-1 85 min.

Młoda Legia: Pogorzelec (46’ Tobjasz, 80’ Pogorzelec) – Grzesik (65’ P. Wolski), Długołęcki (46’ Piórkowski), M. Grudniewski (46’ Zawal), Rozmus (65’ Prusinowski) – Mazek (46’ Prejs), Kalinkowski (46’ Latos, 70’ Gąsior), Janusiewicz (46’ Budek), Śmigielski (46’ Antas, 65’ Żebrowski), Bojek (46’ Grudniewski, 65’ Żurek) – Arak (46’ Rosiński, 65’ Mikita)

Za Młodą Legią trzeci z zaplanowanych we Włoszech sparingów, z 4. drużyną Serie D, AS Viterbese. W pierwszej połowie trener Banasik wystawił skład złożony głównie z zawodników, którzy byli zgłoszeni jesienią do Młodej Ekstraklasy, ale występowali najczęściej niewiele lub w ogóle. Zestawienie uzupełnili zawodnicy drużyny juniorów, którzy prezentowali się stosunkowo pozytywnie w dotychczasowych meczach (Śmigielski, Mazek, Rozmus, Grzesik, Kalinkowski, Arak); w opinii trenera, dobrą formę potwierdzili w pierwszych 45 minutach szczególnie Śmigielski oraz bardzo aktywny Arak, który w pierwszych 30 minutach, stojących pod znakiem przewagi Legii, dwukrotnie trafił w słupek. W 20. minucie, po wrzutce Michała Bojka, Arak groźnie główkował, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Do futbolówki dopadł Bartek Kalinkowski i wbił ją do bramki, dając legionistom prowadzenie. Gospodarze mieli problemy z przedostaniem się pod bramkę Legii. Ostatni kwadrans pierwszej odsłony to bardziej wyrównana gra, bez wielu okazji bramkowych, ale z lekką przewagą w posiadaniu piłki drużyny warszawskiej.

Po przerwie na ławce pozostali wciąż podstawowi zawodnicy, za to weszło na plac gry 7 graczy z rocznika '95, wspomaganych przez dwóch starszych kolegów. Z kolei drużyna włoska wyszła w swoim najbardziej doświadczonym zestawieniu. Kolejne 20 minut gry było lekcją twardej gry dla legijnych juniorów. Po stałym fragmencie gry pod naszą bramką, wybita piłka szybko wróciła w nasze pole karne a rosły napastnik Viterbese przerzucił ją nad Mateuszem Tobjaszem. Gracze z Viterbo kontynuowali ofensywę, a legioniści niestety nie zareagowali w ogóle na straconego gola, zabrakło osoby, która poderwałaby drużynę z Warszawy do walki, brakowało komunikacji. Zdecydowanie dominujący fizycznie gracze włoscy stwarzali sobie kolejne okazje, "przestawiając" i rozpychając legionistów, którzy musieli ratować się faulami. Po jednym z nich arbiter podyktował rzut wolny; uderzoną piłkę złapał, jak się wydawało, Tobjasz, jednak po chwili wypuścił ją z rąk, praktycznie wrzucając ją sobie sam do bramki. W 57. minucie, po szybkim rozegraniu piłki i wrzutce z boku na 3. metr, napastnik Viterbese podwyższył głową na 3-1. Ponieważ nie wyglądało na to, że sytuacja na boisku się zmieni na lepsze, trener Banasik postanowił sprawdzić na tle podstawowego składu Włochów grupę swoich podstawowych graczy, dokonując stopniowo siedmiu zmian. To zdecydowanie odmieniło obraz gry, która wyrównała się, a momentami przenosiła się na połowę gospodarzy. Legioniści nie stwarzali sobie stuprocentowych sytuacji, ale byli znacznie bliżsi zdobycia gola. Niestety, kolejnego gola zdobyli Włosi - po długim wykopie do przodu napastnik AS Viterbese przepchnął Zawala, a następnie po opanowaniu piłki pokonał Tobjasza, który niepotrzebnie chyba został chwilę wcześniej w bramce.

Dzisiejsze spotkanie było dobrą lekcją dla piłkarzy, jak i trenerów Młodej Legii. Starcie z dużo mocniejszymi fizycznie zawodnikami pozwoliło na ocenę braków do nadrobienia, reakcji poszczególnych graczy na niekorzystne wydarzenia na boisku oraz radzenia sobie w walce o piłkę, szczególnie w powietrzu.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.