Tomasz Brzyski - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Legioniści o meczu z Piastem

Woytek i Kamil, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Tomasz Brzyski: Mieliśmy swoje sytuacje, a Piast w końcówce miał kilka dobrych okazji. Strzeliliśmy pierwsi bramkę i wydawało się, ze spokojnie wygramy mecz. Nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji. Później tak bywa, że jest jakaś wrzutka i utrata jednej, a później drugiej bramki. Szybki gol sprawił, że wydawało się, iż łatwo wygramy. Nastąpiło rozluźnienie, a potem Piast strzela gola i mecz zaczyna się od nowa.
Nie upilnowaliśmy wrzutek i z tego padły bramki. Musimy pracować, żeby nie tracić takich goli. Z Wisłą też tak straciliśmy. Wisła była lepszym rywalem, ale taka jest piłka. Mogliśmy tu wygrać wysoko, a skończyło się porażką. To jest tylko nasza wina i bierzemy to na swoje barki. Jak się nie wykorzystuje sytuacji, to się przegrywa.

Dusan Kuciak: Nie ma znaczenia kto gra: Ondrej czy Aleks. Jeśli chcemy być najlepszą drużyną w Polsce, to musimy pokazywać to na boisku. Jestem bardzo zdenerwowany. Nienawidzę takich meczów. Człowiek bardzo się stara, chcę bardzo pomóc, a rywal na dwa celne strzały strzela dwa gole. Przy tych dwóch nie miałem chyba nic do powiedzenia. O zwycięstwie decyduje to kto ma więcej bramek, a nie lepsze statystyki. Więcej zdobył ich Piast i dlatego wygrał. Musimy poprawić grę w defensywie, zaczynając ode mnie.

Dominik Furman: Dobrze zaczęliśmy mecz. Szybko strzeliliśmy bramkę. Mieliśmy swoje sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy i straciliśmy fotel lidera. Teraz przed nami bardzo ważny mecz w Lidze Europejskiej. Musimy myśleć o nim, a nie o porażce z Piastem. Nie wydaje mi się, żeby Piast nas czymś zaskoczył. Mieliśmy swoje sytuacje. Ja strzelałem nad bramką, fatalnie. Inni gdzieś za lekko, w środek bramki. Nie było skuteczności. Jeżeli chodzi o sytuacje, mieliśmy ich więcej. Nie możemy myśleć o tej porażce. Trzeba o tym zapomnieć i powrócić do tej serii, którą mieliśmy. Skład był inny w środę niż dziś. Kilku zawodników grało, ale jesteśmy dobrze przygotowani i nie czujemy się zmęczeni. Po prostu tak czasami się dzieje, że nie wychodzi. Miejmy nadzieję, że w czwartek się wszystko odwróci i przywieziemy z Kijowa dobry rezultat, czyli zwycięstwo. Mamy swoje materiały wideo i wiemy mniej więcej, na co stać przeciwnika, poszczególnych zawodników. Na pewno będziemy dobrze przygotowani.

Jakub Rzeźniczak: Nie spodziewałem się, że tutaj przegramy. Tym bardziej, że od 7. minuty prowadziliśmy 1-0. Mieliśmy kolejne sytuacje, żeby podwyższyć wynik. Tego nie zrobiliśmy. Piast wykorzystał dwa nasze błędy i strzelili nam dwie bramki. Jesteśmy bardzo źli na siebie, że nie wygraliśmy tego meczu, bo powinniśmy to zrobić. Zawiodło kilka rzeczy: skuteczność, krycie w polu karnym. Popełniliśmy tam dwa błędy, po których padły bramki. Generalnie gra nie była najgorsza. Trochę sytuacji stworzyliśmy. Ondrej jest ważnym zawodnikiem. Dobrze się rozumie z Niko. Brakowało go, ale chyba podkręcił lekko kostkę i musiał opuścić plac gry. Musimy sobie radzić też bez niego. Lubię tu grać. Tak się ułożyło, że akurat dwa mecze przegraliśmy. Mam nadzieję, że następne wygramy i że ta porażka wpłynie na nas pozytywnie. Weźmiemy się do jeszcze cięższej pracy, żeby wyeliminować popełnione błędy przed meczem z Zorią i powinno być dobrze.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.