Trening
Intensywne dwie godziny
Na wtorek drużyna Legii miała zaplanowane dwie sesje treningowe, ale po ciężkich dwugodzinnych porannych zajęciach drugi trening został odwołany. Obecne zajęcia nieco przypominają drugi obóz przygotowawczy - nowi trenerzy uznali, że jest to niezbędne na kolejne miesiące walki o punkty w lidze.
Fotoreportaż z treningu - 33 zdjęcia Woytka
O godzinie 10 na murawie stawiło się 24 zawodników. Drużynę przerzedzoną z powodu wyjazdu zawodników na zgrupowania reprezentacji, uzupełniło kilku zawodników z rezerw. We wtorek na boisku zabrakło także Inakiego Astiza i Arkadiusza Malarza. Golkiper "Wojskowych" w poniedziałek doznał kontuzji kolana i przechodził badanie USG, które na szczęście nie wykazało poważnego urazu.
Od razu po rozgrzewce Ricardo Sa Pinto wrzucił zawodnikom piąty bieg. Podzieleni na dwie grupy rywalizowali w ćwiczeniach biegowych na krótkich odcinkach ze zmianą toru biegu. Zawodnicy startowali parami i ten który wykonał zadanie pierwszy zdobywał punkt dla swojej drużyny. Walka była zacięta od początku do końca, a przegrani musieli wykonywać pompki.
Następnie na murawie pojawiły się piłki do końca treningu cały czas były przy nogach zawodników. Zaczęło się od gierek jeden na jeden. Zadaniem gracza atakującego było zdobycie gola na dużą bramkę strzeżoną przez bramkarza, a obrońca miał temu zapobiec. Jeżeli przejął piłkę lub akcja zakończyła się strzałem, to role się odwracały i obrońca miał okazję do zdobycia gola do małej brameczki. Wszystko odbywało się w kilkudziesięciosekundowych interwałach. Tego typu ćwiczenia sztab szkoleniowy z czasem modyfikował, dodając kolejnych zawodników atakujących i broniących.
W trakcie zajęć na boisku wraz z Piotrem Zarębą pojawili się William Remy, Marko Vesović i Eduardo - cała trójka nadal trenuje indywidualnie. We wszystkich ćwiczeniach nie uczestniczył także Andre Martins, który momentami nadrabiał zaległości.
Zajęcia zakończył turniej na skróconym polu trzech siedmioosobowych drużyn, w którym tryumfowała ekipa Carlitosa. Dłużej pod okiem Ricardo Pereiry trenowała trójka bramkarzy Radosław Cierzniak, Cezary Miszta i Vjaceslavs Kudrjavcevs. Portugalczyk przekazywał sporo teorii podopiecznym, a nieco z boku to wszystko obserwował Krzysztof Dowhań.
Przed niedzielnym meczem z Lechem zespół przeprowadzi jeszcze cztery treningu, ale nie będą one w całości dostępne dla mediów.
Fotoreportaż z treningu - 33 zdjęcia Woytka
