Tane Spasev - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Spasev: Skuteczność problemem

źródło: legiakosz.com - Wiadomość archiwalna

- Zagraliśmy kolejne spotkanie na Ursynowie z bardzo dobrym zespołem. I po raz kolejny mieliśmy ten sam problem - skuteczność za 1 i 3 punkty. Przeciwko takim zespołom jak Anwil, czy Stelmet, musisz dać z siebie maksimum w każdym szczególe - powiedział po meczu Tane Spasev.

- Według mnie to neutralna hala dla naszego zespołu. I to nie jest żadna wymówka, może tylko jedna z przyczyn tego, że nasza gra tak właśnie wyglądała. Mam nadzieję, że będziemy mieli okazję grać kiedykolwiek i gdziekolwiek i będziemy grać dobrze. Na pewno było lepiej niż podczas naszego ostatniego meczu w Arenie Ursynów z Anwilem. Ale wciąż... 26 procent skuteczności rzutów za 3 punkty, 33% za 1. Biorąc pod uwagę te statystyki, powinniśmy się cieszyć z takiego wyniku.

- Drużyny takie jak Anwil, czy Stelmet, mogłyby wygrać w takim stosunku przeciwko którejkolwiek z drużyn w lidze. My przeciwko nim musimy dać z siebie wszystko, wykorzystać każdą przewagę. Wczoraj trenowaliśmy tutaj i po 30 minutach zajęć włączył się alarm przeciwpożarowy. Musieliśmy przerwać trening, opuścić halę na 30 minut, a później wznawiać zajęcia, po czym na trening wszedł Stelmet. To w naszym przypadku nie jest naszą przewagą nad konkurencją, jeśli chodzi o parkiet. Dzisiaj zawodnicy podróżowali na Ursynów 45 minut. To nawet gorzej niż w przypadku meczu wyjazdowego. I może powinienem powiedzieć to już dawno - mieszkałem i pracowałem w wielu dużych miastach i Warszawa zdecydowanie potrzebuje poprawy infrastruktury dla sportów halowych. Warszawa jest jednym z najpiękniejszych miast, w jakich miałem okazję mieszkać i naprawdę to miasto potrzebuje dużej hali.

- Musimy zastąpić Adama Linowskiego, który jest od dawna potrzebny. Czekaliśmy na niego, by wrócił do gry, a wyraźnie brakuje nam jednego wysokiego zawodnika. Poza tym pozostajemy ze swoimi celami. Gramy dobrze, mamy bilans 7-6, idziemy dobrym torem. Nie chcemy nikogo zmieniać, chcemy tylko znaleźć kogoś w miejsce kontuzjowanego Linowskiego. Z tego co słyszałem, jego powrót na boisko zajmie więcej czasu niż pierwotnie zakładano.

- Rusłan dał nam wiele w pierwszych spotkaniach. On jest wielkim graczem, ważącym 130 kilogramów. Przyszedł moment sezonu, kiedy jego dyspozycja nieco się załamała, może być trochę zmęczony, ale wyjdzie z tego już wkrótce. Jeśli chodzi o Pindera, to zagrał dobre spotkanie w Lublinie, w którym doznał kontuzji. Później przez półtora miesiąca nie mógł grać. To jest młody zawodnik, a młodzi gracze potrzebują czasu, treningów, by wydobyć z nich to co najlepsze. Keanu trenuje bardzo ciężko przez ostatnie dwa miesiące, odkąd wrócił po kontuzji, co zaczyna pokazywać na parkiecie. Jest bardzo atletyczny. Brakuje nam silnego skrzydłowego, który grałby na tej pozycji z Kołodziejem. Omar bardziej przydałby się nam jako "trójka", ale wobec braku Linowskiego, występuje na "czwórce". Wtedy też moglibyśmy grać Karolakiem na pozycji numer dwa, a Soluade na jedynce. Wówczas rotacja byłaby bardziej komfortowa.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.