KB Prishtina - Legia Warszawa - fot. Bodziach
REKLAMA

Koszykówka

KB Prishtina 79-81 Legia Warszawa

Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W pierwszym meczu 1. rundy kwalifikacji koszykarskiej Ligi Mistrzów (BCL) Legia Warszawa wygrała w Kosowie z KB Prishtina 81-79. Rewanż zostanie rozegrany już w najbliższy piątek, 20 września o godzinie 20:00 w Arenie Ursynów. Wszystkich serdecznie zapraszamy do wspierania "Zielonych Kanonierów" - informacje o biletach.

Pierwsza kwarta była wyrównana. Na początku minimalną przewagę osiągnęli gospodarze, ale legioniści wyszli na prowadzanie przy stanie 10-11. Potem podopiecznym Tanego Spaseva udało się odskoczyć na 4 punkty, ale gospodarze nie odpuścili i w końcówce wyszli na prowadzenie 21-16, a w ostatniej sekundzie kwarty ustalili wynik na 23-19. W tej części gry Prishtina popełniła jedno przewinienie, a Legia pięć.

Początek drugiej części należał do Legii. Trafienia Michaela Finke, trzy na cztery celne rzutu osobiste Drew Brandona oraz dwa punkty Filipa Matczaka i Szymona Kiwilszy dały legionistom prowadzenie 30-25. Następnie piękną trójkę zaliczył Keanu Pinder, Prisztina szybko odpowiedziała tym samym... a Filip Matczak poprawił kolejną trójką! Następna akcja gospodarzy zakończyła się niepowodzeniem, a to wykorzystał duet Matczak - Kiwilsza. Drugi z nich zakończył akcję efektownym wsadem i zrobiło się 9 punktów przewagi Legii (38-29). Minutę przed przerwą przy rzucie za trzy punkty faulowany był Matczak i wykorzystał dwa rzuty osobiste. Na sekundy przed przewaga Legii wynosiła 10 punktów, ale podobnie jak w pierwszej kwarcie gospodarze trafili równo z syreną za trzy punkty i do przerwy na tablicy widniał wynik 44-37 dla Legii.

fot. Bodziach
fot. Bodziach

W trzy minuty trzeciej kwarty odrobili niemal wszystkie straty (49-50), a w 24. minucie wyszli na prowadzenie 54-53. Niestety w kolejnych minutach trzeciej odsłony było jeszcze gorzej. Gospodarze kilka razy z rzędu zaliczyli trójki i odskoczyli na 8 punktów (65-57), a ostatecznie wygrali kwartę aż 15 punktami.

Ostatnie dziesięć minut rozpoczęło się po myśli "Wojskowych". Szybko pięć punktów zdobył Michael Finke zrobiło się 69-66. Następnie było dużo walki na obu tablicach, ale jednym i drugim brakowało skuteczności. Siedem minut przed końcem wynik był na styku - 69-68 dla Prishitiny. Po przerwie na żądanie Finke rzucił trójkę, a Belemene poprawił za dwa punkty i Legia ponownie wyszła na prowadzenie 73-69. Na 70 sekund prze końcem gospodarze rzucili za trzy punkty i doprowadzili do remisu 79-79. 53 sekundy prze końcem osobiste wykorzystał Drew Brandon, a dwa osobiste zmarnował Divine Myles. Sekundę przed końcem piłka tylko otarła się o siatkę kosza Legii i ostatecznie warszawianie wygrali 81-79!

fot. Bodziach
fot. Bodziach

W meczu w Prisztinie prowadzenie zmieniało się aż 10 razy, maksymalna przewaga jaką osiągały obie drużyny wynosiła 10 punktów. Legioniści zanotowali 47% celnych rzutów za trzy punkty i 50% przy rzutach za dwa punkty.

BCL: KB Prishtina 79-81 Legia Warszawa
Kwarty: 23-19, 14-25, 32-17, 10-20

KB Prishtina [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
15. Fahro Alihodzić 20
11. Dardan Berisha 18 (4)
29. Divina Myles 13 (2)
8. Mikaile Tmusic 17 (5)
7. Fisnik Rugova 0
---
4. Edmond Azemi 3 (1)
21. Shea Feehan 3 (1)
3. Jonathan Wesley Wade 5 (1)
9. Honathan Janssen 0
6. Arian Memeti -
22. Meriton Ismaili -
23. Muhamedali Janjeva -

Legia Warszawa [pierwsza piątka, punkty, (trójki)]
43. Michael Finke 26 (4)
25. Keanu Pinder 14 (1)
8. Filip Matczak 9 (1)
35. Romaric Belemene 6
7. Sebastian Kowalczyk 3
---
3. Drew Brandon 11
22. Isaac Sosa 8 (2)
12. Szymon Kiwilsza 4
15. Adam Linowski 0
19. Patryk Nowerski 0
2. Dawid Sączewski -
84. Przemysław Kuźkow -

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.