Miroslav Radović i Michał Kucharczyk - fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Klub i kibice pożegnali Radovicia i Kucharczyka

Maciej Frydrych i Woytek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Przed meczem z Lechem kibice pożegnali Miroslava Radovicia oraz Michała Kucharczyka, czyli dwóch zasłużonych legionistów. W sumie rozegrali w Legii aż 740 spotkań i zdobyli w nich łącznie 164 bramki - zapisali piękne karty w historii klubu. Żeby zobrazować zasługi obu dla stołecznego klubu napiszemy tylko, że zawodnicy którzy w sobotę pojawili się na murawie w składzie Legii mają w sumie 470 meczów w koszulce z "eLką" na piersi i zaledwie 42 bramki.

Kilkanaście minut przed rozpoczęciem spotkania "Kuchy" i "Rado" przeszli przez szpaler wykonany przez podpieczonych Aleksandara Vukovicia. Następnie otrzymali pamiątkowe patery oraz swoje zdjęcia w dużym formacie. Na murawie zabrakło prezesa Dariusza Mioduskiego, który był obecny przy ceremonii pożegnalnej Arkadiusza Malarza i Kaspera Hamalainena. Zamiast niego pojawił się Jarosław Jankowski , dyrektor sportowy Radosław Kucharski. Po chwili "Miro" i "Kuchy" przemówili do kibiców. Ciekawą deklaracje powiedział Kucharczyk, który zapowiedział, że nie żegna się jeszcze z Legią, bo na pewno tu wróci.

- Przyszedł czas, żeby się pożegnać. Dziękuję wam za wszystkie lata, które tutaj spędziłem, za wsparcie, które czułem na każdym kroku. Dziękuję też całej swojej rodzinie. Do zobaczenia! - powiedział Miroslav Radović.

Później legioniści podeszli pod Żyletę. Trybuny zaczęły skandować "Hej Kuchy wracaj do Legii", na co piłkarz wymownie wskazał w stronę, gdzie podczas meczu siedzi zarząd klubu. Byli piłkarze pokłonili się fanom i usłyszeli od nich donośne "Dziękujemy!".



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.