Walerian Gwilia, Jan Mucha, Arvydas Novikovas - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Novikovas: Szkoda było mi odchodzić

Redakcja, źródło: Przegląd Sportowy - Wiadomość archiwalna

Latem z Legii Warszawa odszedł Arvydas Novikovas. W stołecznym klubie spędził tylko rok. - Przyznaję, że sam jestem tym zaskoczony. Czuję niedosyt z pobytu przy Łazienkowskiej, bo przez rok nie pokazałem wszystkiego, co potrafię. Wykluczały mnie kolejne kontuzje, pół sezonu straciłem z powodu urazów - mówi piłkarz w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Novikovas wyjaśnił także powody swojego odejścia. - Szkoda było mi odchodzić, jednak nie miałem wyjścia. Najważniejsze były dwie kwestie. Pierwsza to aspekt finansowy. Muszę patrzeć na przyszłość, nie mam już 19 lat, jak Karbownik. Erzurumspor dał mi lepszy kontrakt niż miałem w Legii, więc była to kusząca opcja, szczególnie że liga turecka jest silniejsza niż polska. Po drugie i najważniejsze, zadecydowały względy rodzinne. Miałem trochę problemów, mam nadzieję, że teraz, kiedy mieszkam w Turcji, wszystko się poukłada. Nie chcę o tym opowiadać, w Legii wszyscy zrozumieli moje położenie, nikt nie robił mi przeszkód, bym odszedł. Trener na pewno nie jest zadowolony, że zdecydowałem się na ten ruch, ale pogadaliśmy, wszystko zaakceptował. To taki człowiek, że najważniejsi są dla niego bliscy, dlatego świetnie mnie zrozumiał. Teraz, w Erzurumsporze, będę mieszkał sam. Moja córka zaczyna chodzić do przedszkola, ma wiele koleżanek, nie chcę jej zabierać z tego środowiska. Będzie przyjeżdżać na dwa tygodnie, na miesiąc. Wszystko się poukłada. Za mną naprawdę trudne miesiące, ale teraz jest dobrze.

Więcej przeczytacie na stronie Przeglądu Sportowego.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.