Jose Kante w meczu z Wisłą Płock - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Zapowiedź meczu

Przemiana po przerwie?

Wiśnia, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątkowy wieczór Legia zagra pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej. Przeciwnikami mistrzów Polski będzie Wisła Płock, która w tym sezonie w lidze zanotowała dwa remisy. Na stadionie w Płocku "Wojskowi" będą chcieli przerwać krótką, ale kosztowną serię dwóch porażek z rzędu.

Słabe wyniki
Ostatnie rezultaty osiągane przez Legię są dalekie od ideału. Kibice mogą już być przyzwyczajeni, że pierwsze mecze nowego sezonu nie wyglądają najlepiej. Dwa ostatnie spotkania nie zakończyły się po myśli legionistów - najpierw przegrali po dogrywce z Omonią Nikozja, a potem w lidze z Jagiellonią Białystok. W tych meczach trudno było wskazać jakieś pozytywy, chociaż w lidze na pewno wyglądało to dużo lepiej niż w eliminacjach Ligi Mistrzów. Można nawet powiedzieć, że legioniści zdominowali ostatnio graczy Bogdana Zająca. Niestety, nie po raz pierwszy zawiodła skuteczność. Gracze Aleksandara Vukovicia mieli aż 65% posiadania piłki, oddali 25 strzałów z czego 5 w światło bramki, ale niestety przyniosło to tylko jedno trafienie. Nie pomogła nawet gra od pierwszej minuty z dwoma napastnikami, której domagało się wielu kibiców.

Dwaj piłkarze ostatnio zarażeni koronawirusem zakończyli izolację. Paweł Wszołek wrócił do treningów dopiero w piątek, Josip Juranović zaczął w poprzednim tygodniu, ale w ostatnich dniach ponownie zabrakło go na zajęciach. Powoli do zdrowia wraca z kolei Mateusz Wieteska. Obrońca nabawił się urazu mięśni brzucha w starciu z Omonią, jednak w tym tygodniu rozpoczął już treningi indywidualne. Żaden z nich nie zagra w Płocku.

FORTUNA: WISŁA PŁOCK - LEGIA WARSZAWA
1 5.20 X 4.25 2 1.70

Dwa ligowe remisy
W dwóch dotychczas rozegranych ekstraklasowych spotkaniach Wisła zdobyła dwa punkty. Najpierw zawodnicy Radosława Sobolewskiego zremisowali ze Stalą Mielec, a potem z Lechem Poznań. W tych meczach piłkarze z Płocka ratowali się przed przegraną w ostatnich minutach. Przeciwko beniaminkowi bramkę w 89. minucie zdobył Mateusz Szwoch, a przed niespełna dwoma tygodniami w samej końcówce rzut karny wykorzystał Patryk Tuszyński. Pomimo tego, że te mecze dzieliło niewiele czasu, to jednak zobaczyliśmy w nich dwie różne drużyny. Ze Stalą piłkarze z Płocka oddali tylko jedno celne uderzenie, co pokazuje, że pomimo dużej przewagi w posiadaniu piłki, mieli spore problemy ze sfinalizowaniem akcji ofensywnych. Przeciwko Lechowi było już znacznie lepiej. Wisła oddała łącznie 16 strzałów, z czego pięć zmierzało w światło bramki.

Sparing
W trakcie przerwy reprezentacyjnej Wisła rozegrała sparing z Lechią Gdańsk. Był on jednak specyficzny, ponieważ grano 4x30 minut. Lepsi okazali się piłkarze z północnej części kraju, którzy ograli swoich ligowych rywali 3-1. Honorowe trafienie dla Wisły było autorstwa Tuszyńskiego, który podobnie jak w ostatniej kolejce, skutecznie wyegzekwował rzut karny. Warto dodać, że początkowo najbliższy rywal Legii miał zmierzyć się w Sulejówku z Jagiellonią, lecz ostatecznie białostoczanie wycofali się z tych planów. Trener Sobolewski miał okazję sprawdzić różne ustawienia z piłkarzami, których miał do dyspozycji. Skupił się przede wszystkim na pozycji bramkarza, gdzie swoje szanse otrzymało aż czterech różnych golkiperów.

Skład Wisły: Wrąbel (31' Gradecki, 61' Żynel, 91' Kamiński) - Pawlak, Zbozień, Uryga (61' Czajka), Lagator - Rasak (45' Michalski) - Cabezali (45' Żuk), Lesniak (45' Ambrosiewicz), Adamczyk (45' Szczutowski, 61' Merebaszwili), Gjertsen (61' Pyrdoł, 75' Szumilas) - Sheridan (45' Tuszyński). Grali także: Gerbowski, Kondracki, Leszczyński, Włodarski.

Wiele transferów
W trwającym obecnie oknie transferowym Wisła poczyniła wiele ruchów. Jeśli chodzi o osłabienia, to warto przede wszystkim wspomnieć o Dominiku Furmanie, który przeniósł się do Turcji. Pomocnik był filarem drużyny i niejednokrotnie ciągnął ją do przodu. Oprócz niego odeszli m.in. Grzegorz Kuświk, Jarosław Fojut czy Thomas Dahne. Transfer tego ostatniego wcale może nie okazać się jednak aż tak dużym osłabieniem, ponieważ postawa niemieckiego bramkarza wielokrotnie była daleka od poprawnej. W jego miejsce ściągnięto z wypożyczenia do Stali Mielec Jakuba Wrąbla, który może być kojarzony z gry w bramce Śląska Wrocław.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Pyrdoł będzie miał okazję zagrać przeciwko byłej drużynie - fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Oprócz niego Wisła pozyskała m.in. Damiana Zbozienia z Arki, Patryka Tuszyńskiego z Piasta oraz Piotra Pyrdoła, z którego zrezygnowała Legia. W Płocku największe nadzieje wiążą z tym drugim graczem, który ma być głównym snajperem drużyny. Jak na razie napastnik wprowadzany jest ostrożnie i ani razu nie wyszedł jeszcze podstawowym składzie, ale jego ostatnie trafienie w lidze, a także w sparingu może przekonać trenera, aby dać mu szansę od pierwszej minuty. Jak dotąd pierwszym napastnikiem był Cillian Sheridan. Irlandczyk znany z gry dla Jagiellonii strzelił w tym sezonie jednego gola. 31-latek wpisał się na listę strzelców w Pucharze Polski przeciwko GKS-owi Tychy (Wisła wygrała 2-1).

Gdzie oglądać?
Mecz z Wisłą Płock rozpocznie się w piątek o 20:30. Bezpośrednią transmisję z tego spotkania przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Zapraszamy do śledzenia naszej tekstowej RELACJI LIVE!, a także do czytania wszystkich materiałów pomeczowych.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.