Michniewicz o Nawrockim
- Dzisiaj po dwóch rzutach rożnych Maik dostał w głowę. Widać, że piłka szuka go w polu karnym. Już na zgrupowaniach kadry potwierdzał, że świetnie czuje się w grze pod bramką przeciwnika. Trudno coś powiedzieć o jego grze w defensywie, ponieważ nasi rywale mało atakowali - powiedział po czwartkowym sparingu Czesław Michniewicz.
- Na razie nie jest łatwo go ocenić, ale na pewno dostanie swoje minuty w dwóch następnych sparingach z Krasnodarem oraz Ferencvárosem. Na dzisiaj jest on dla nas jedyną alternatywą dla Jędrzejczyka czy Wieteski. Dzisiaj trenowaliśmy także ustawienie z Bartoszem Sliszem na środku obrony, w razie gdyby był potrzeba, aby on tam zagrał. Na tę chwilę jednak to Nawrocki jest pierwszym zastępcą za "Jędzę" lub "Wietesa" - stwierdził trener Legii.