Joel Abu Hanna - fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
REKLAMA

Pod lupą LL! - Joel Abu Hanna

Kamil Dumała, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W meczu z Piastem Gliwice szanse od pierwszych minut na zaprezentowanie umiejętności otrzymali Joel Abu Hanna oraz Benjamin Verbič. Reprezentant Izraela ostatnie oficjalne spotkanie w barwach Legii rozegrał 30 września ubiegłego roku, więc postanowiliśmy wziąć go pod lupę.



Współpraca z Verbiciem
Obserwowany przez nas gracz na lewej stronie boiska miał współpracować z wypożyczonym z Dynama Kijów reprezentantem Słowenii. I należy przyznać, że w wielu fragmentach ta współpraca wyglądała obiecująco. W 10. minucie Abu Hanna dobrze odebrał piłkę i próbował ją rozegrać z Verbiciem - zawodnicy zagrali klepką w dwójkowej akcji, która zakończyła się faulem na skrzydłowym Legii. Siedemnaście minut później Verbić zagrał świetną piłkę za plecy obrońców Piasta, doszedł do niej Joel Abu Hanna, dośrodkował w pole karne, gdzie cała akcja zakończyła się zablokowanym uderzeniem Macieja Rosołka. Jeszcze przed przerwą ten duet próbował rozpracować defensywę gości, jednak Abu Hanna zbyt mocno zagrał do swojego kolegi i ostatecznie grę od bramki wznowił Plach.



Czasem zapędzę się pod pole karne przeciwnika
W meczu sparingowym przeciwko Dynamu 24-latek zagrał na środku obrony i był to obiecujący występ. Miał głównie zadania defensywne, z których wywiązywał się dobrze. W meczu z Piastem, gdzie grał jako boczny obrońca, wymagać od niego trzeba było podłączania się do akcji ofensywnych. Na samym początku urwał się z lewej strony boiska, posłał mocną piłkę w pole karne, gdzie musiał interweniować Plach. W 22. minucie ponownie szukał swoich kolegów w polu karnym, ale tym razem został zablokowany przez defensora gości. Ostatnią próbę dośrodkowania wykonał tuż przed przerwą, ale tym razem bardzo dobrze popracował w defensywie Jakub Czerwiński, pewnie wybijając piłkę. Ostatnią próbę podłączenia się do akcji ofensywnej zanotował około 55. minuty gry, gdzie przedarł się przez defensorów zespołu z Gliwic i został sfaulowany tuż przed polem karnym.

Defensywa
To za co należy pochwalić Joela Abu Hannę, to zdecydowanie odbiory piłek i pojedynki z rywalami. Już w 13. minucie dobrze odebrał piłkę na połowie przeciwnika, zagrał do środka pola i piłka ostatecznie trafiła do Macieja Rosołka, który nabił Ariela Mosóra, wywalczając rzut rożny. Po chwili były obrońca Legii próbował dłuższym przerzutem uruchomić Martina Konczkowskiego, ale w defensywie dobrze popracował Abu Hanna, przecinając to podanie. W 31. minucie toczył pojedynek ze wspomnianym powyżej Konczkowskim, ale bardzo dobrze odprowadził go poza linię boczną i od autu rozpoczęła Legia. Po chwili ponownie musiał popracować mocniej w defensywie i tym razem nabił Kamila Wilczka, wywalczając rzut z autu. Jeszcze przed przerwą dobrze odnalazł się we własnym polu karnym i po dośrodkowaniu z rzutu wolnego wybił piłkę głową poza boisko, zażegnując niebezpieczeństwo.

fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com
fot. Kamil Marciniak / Legionisci.com

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.