Zbli?a si? ostatni dzwonek
Poll
Kiedy w 1996 roku Legia przegrywa?a 3:0 z Panathinaikosem w ?wier?finale Ligi MistrzĂłw ma?o kto z kibicĂłw spodziewa? si?, ?e w XX wieku nie obejrzy ju? Ligi MistrzĂłw na ?azienkowskiej. Legia gromi?a w lidze rywala za rywalem, prowadzÄ
c aktywnÄ
polityk? transferowÄ
doprowadzono, ?e sk?ad by? po prostu wymarzony ?awka d?uga, pozosta?o tylko czeka? na kolejny sezon w Lidze MistrzĂłw. Potem przyszed? mecz z Widzewem, pora?ka 1:2 odniesiona w specyficznych okolicznoĹciach, dru?yna si? rozpad?a pozosta? smrĂłd i rozczarowanie. Zamiast Ligi MistrzĂłw zaliczyliĹmy niez?y wyst?p w Pucharze UEFA i wydawa?o si?, ?e powrĂłt dawnej formy jest tylko kwestiÄ
czasu. Niestety w tym sezonie znĂłw si? nie uda?o, do szcz?Ĺcia zabrak?o kilku minut. Od tamtej pory zacz??o si? powolne acz systematyczne do?owanie. Co pĂł? roku zmieniano trenera, ale te zmiany nie dawa?y nic. Z chwilÄ
nadejĹcia Franciszka Smudy drgn??o, po spektakularnych transferach zesz?ej zimy
wydawa?o si? ?e Legia po prostu skazana jest na mistrzostwo. Jaki by? fina? wiemy.
Tymczasem nasza liga stopniowo si? przeobra?a?a, dawna dominacja ĹlÄ
skich dru?yn odesz?a do historii. Po krĂłtkim okresie wzlotu rozsypa? si? Widzew. Po pozyskaniu sponsora pojawi? si? gro?ny przeciwnik w Krakowie, w piĂłra obrĂłs? lokalny rywal z Muranowa. Ten sezon by? pierwszym w ktĂłrym po raz pierwszy od lat Legia nie by?a wymieniana jako jeden z faworytĂłw do mistrzostwa. Okaza?o si?, ?e jednak by? podobny do poprzednich. Legia jak zwykle zako?czy?a go ma?Ä
stratÄ
do lidera i szansami na mistrzostwo. Ca?e szcz?Ĺcie zmiany jednak by?y. Po raz pierwszy zamiast zmienia? trenera zmieniono prezesa i wydaje si?, ?e by? to krok ktĂłry nale?a?o zrobi? znacznie wczeĹniej. Kiedy sobie przypominam dawnÄ
nieudolnoĹ? transferowÄ
poprzedniego zarzÄ
du, kiedy to co chwile dobrzy zawodnicy byli zabierani Legii z przed nosa dzisiajsza sytuacja napawa optymizmem. W zasadzie wszystkie planowane transfery dochodzÄ
do skutku. Bez rozg?osu i wydawania bajo?skich sum kadra zaczyna si? poszerza?. JeĹli na wiosn? minie plaga kontuzji i kilku graczy wrĂłci do normalnej formy jest szansa na prze?amanie fatalnej passy ostatnich pi?ciu lat. Niestety polska liga mimo post?pu ca?y czas oddala si? od europejskiej czo?Ăłwki. Stopniowo dru?yny z Norwegii, Grecji, Czech czy Turcji z ktĂłrymi jeszcze nie dawno mo?na by?o powalczy? z powodzeniem wychodzÄ
poza zasi?g naszych dru?yn. Spadek w rankingu powoduje, ?e o awans do Ligi MistrzĂłw czy ?askawszy los w Pucharze UEFA b?dzie z roku na rok co raz trudniej. Wa?ne aby w?odarze polskich klubĂłw (Legii przede wszystkim) zdali sobie spraw?, ?e o ile nie przyjdzie szybki post?p na
klubowy sukces mi?dzynarodowy mo?emy poczeka? bardzo d?ugie lata. Dlatego popieram pomys?y PZPN aby dopuĹci? do rozgrywek w polskich klubach wi?kszÄ
iloĹ? obcokrajowcĂłw. Na nadrobienie zaleg?oĹci w szkoleniu naszej m?odzie?y potrzeba sporo czasu, a czasu jest coraz mniej. Du?a liczba obcokrajowcĂłw w naszej lidze spowoduje oczywiĹcie os?abienie reprezentacji, ale przyciÄ
gnie ludzi na stadiony i w konsekwencji zapewni dop?yw pieni?dzy do klubĂłw. Jak zako?czy si? ten sezon, nie wiem. Jestem umiarkowanym optymistÄ
, ale jednego chcia?bym ?yczy? ca?ej pi?karskiej Polsce. ?eby mistrzostwa i prawa udzia?u w pucharach nie zdoby?y przypadkowe kluby, ktĂłre zaraz potem albo si? rozpadnÄ
, albo zacznÄ
prezentowa? fatalnÄ
form?.