REKLAMA

Nasze oceny

Plusy i minusy po meczu z Widzewem

Maciej Frydrych, źródło: Legionisci.com

W piątek legioniści zremisowali 2-2, wydaje się, że wygrany mecz z Widzew Łódź. Zapraszamy do not, jakie wystawiliśmy piłkarzom Legii.

Artur Jędrzejczyk - W 11. minucie świetnie zablokował uderzenie Hanouska. “Jędza” wyczuł intencje przeciwnika, pomimo że ostatecznie arbiter odgwizdał spalonego. Trzy minuty później pewnym, choć ryzykownym wślizgiem przerwał atak Letniowskiego. Już na początku drugiej połowy ponownie przeszkodził 24-latkowi. W 66. minucie również bez zawahania przerwał atak wślizgiem. W piątek stoper był nieomylny w swoich interwencjach, pomimo że czasami sporo ryzykował. Był skupiony na rywalach, którzy nie mieli z nim łatwego życia. W ostatniej akcji meczu zablokował uderzenie Hansena, co kosztowało go wiele sił. Świetny mecz Jędrzejczyka.

Paweł Wszołek - Z początku jeden z aktywniejszych piłkarzy w tym meczu. W 18. minucie świetnie urwał się rywalowi, a następnie strzałem głową pokonał golkipera. Spory spokój i dobre wykończenie Wszołka. W 26. minucie dobrze poradził sobie z rywalem, jednak potem nie wyszło mu dośrodkowanie. Można powiedzieć, że "Wszołi" bardzo łatwo radził sobie z Ciganiksem. W 76. minucie dośrodkował futbolówkę w pole karne, a tę w bramce umieścił Hanousek. Wcześniej po zmianie stron był zupełnie niewidoczny. Zniknął, a po prawej stronie nie działo się za wiele. To właśnie ta asysta zmotywowała go do lepszej gry. W 81. minucie oddał mocny strzał, lecz się pomylił. Po chwili Wszołek, będąc w murze, nieszczęśliwe wpakował piłkę głową do własnej siatki. Pomimo że momentami znikał nam z radaru, to nie można nie docenić zawodnika, który w piątkowy wieczór zagwarantował Legii dwa trafienia.

Patryk Sokołowski - Grał bez kompleksów, z chęcią podłączał się lub nawet kreował akcje legionistów. Skutecznie przerywał kontrataki łodzian, po czym od razu skupiony był na grze do przodu. Z pewnością w takiej odsłonie go jeszcze nie oglądaliśmy. W 82. minucie popełnił błąd, po czym sfaulował Kuna przed polem karnym. Niestety, to właśnie strzałem z rzutu wolnego Widzew wyrównał stan spotkania. W doliczonym czasie gry genialnie złożył się do przewrotki, jednak od ogromnego szczęścia dzieło go zaledwie kilka centymetrów. Zdecydowanie było to najlepsze spotkanie Sokołowskiego z "eLką" na piersi. Mamy nadzieję, że częściej będziemy oglądali tak "błyszczącego" i pewnego siebie pomocnika. Szkoda jedynie błędu, po którym łodzianie wyrównali stan spotkania.

Maik Nawrocki - W pierwszych minutach został dwukrotnie bardzo łatwo ograny przez Pawłowskiego. W 29. minucie nieźle zauważył Rosołka, który pognał za piłką do linii końcowej. Stoper dwukrotnie dobrze znalazł sobie miejsce w polu karnym, jednak w obu sytuacjach futbolówkę przenosił nad poprzeczką. Grał bardzo wysoko, dynamicznie atakował rywali i skutecznie odbierał im piłkę. Po godzinie gry przytomnym wślizgiem zablokował dośrodkowanie z bocznej strefy. Niestety, w 70. minucie zupełnie zapomniał przypilnować Hansena, który dał łodzianom bramkę kontaktową. Nawrocki powinien być bliżej rywala. W 87. minucie huknął z dystansu. Ten strzał bardziej pasował do pomocnika lub napastnika, ale poradził sobie z nim Ravas. Momentami grał genialnie, lecz nie ustrzegł się kilku błędów.

Bartosz Kapustka - Miał pomysł w 18. minucie, ale również świetnie go wykonał. Kapustka bardzo dokładnym dośrodkowaniem znalazł Wszołka, który ze spokojem uderzeniem głową pokonał golkipera łodzian. Sam miał okazję do zdobycia bramki w 24. minucie, ale uderzył za lekko. W 44. minucie popisał się świetnym powrotem i przerwał dobrze rozwijającą się akcję łodzian. Chwilę po zmianie stron stanął oko w oko z Ravasaem. "Kapi" genialnie zabrał się z futbolówką, ale łodzian uratował Żyro. To był jego dobry występ. Kapustka był aktywny i chętny do gry. Zszedł z murawy w 87. minucie.

Yuri Ribeiro - W doliczonym czasie gry zanotował arcyważną interwencję, kiedy zablokował bardzo mocne uderzenie Hansena. Ta przytomna postawa Portugalczyka uratowała legionistom punkt w tym spotkaniu. Całe 90 minut był bardzo skupiony. Jego występ był pewny, a w jego grze nie pojawiały się błędy. Kolejne dobre spotkanie w jego wykonaniu.

Dominik Hładun - Pomimo że był to jego debiut, to miał w sobie sporo spokoju. Pokazywał się do gry defensorom Legii, a jego podania były dokładne. W 20. minucie świetnie wybronił strzał Pawłowskiego z bliskiej odległości. Choć zawodnik Widzewa był na pozycji spalonej, to ta interwencja wzmocniła pewność siebie Hładuna. W 40. minucie dobrze poradził sobie z trudnym strzałem Pawłowskiego z dystansu, a po chwili przeniósł piłkę nad poprzeczką. To były dwie udane interwencje golkipera. W 61. minucie obronił strzał Hansena z ostrego kąta. Kilka minut później zawahał się i nie wyszedł do dośrodkowanej piłki. Jego decyzja o pozostaniu w bramce nie był zła, jednak nie uratowała warszawiaków przed stratą bramki. Później skapitulował po raz drugi, lecz nie miał najmniejszych szans, kiedy piłka strzelona z rzutu wolnego odbiła się jeszcze od Wszołka. Pomimo straty dwóch goli, był to udany debiut Hładuna.

Josue - Szukał ekwilibrystycznych zagrań, ale niekiedy wystarczyło podać w najprostszy sposób. Czasami nieźle mu wychodziło, jak w 13. minucie, gdy fałszem dokładnie dośrodkował futbolówkę do Mladenovicia. Już minutę później fatalnie oddał piłkę rywalowi, jednak Legię przed prawdopodobną stratą gola uratował Jędrzejczyk. Uderzył w 48. minucie, ale piłką trafił prosto w Ravasa. W 53. minucie świetnie na jeden kontakt zagrał z Kapustką, który następnie nie zdołał oddać strzału w światło bramki. Kilka minut później sam pokusił się o uderzenie, lecz nieco się pomylił. Był chaotyczny, a czasami długo zwlekał z oddaniem futbolówki kolegom. Wiemy, że kapitana stać na lepszą grę.

Maciej Rosołek - W 29. minucie nieco wygonił go do linii końcowej Nawrocki. Rosołek powalczył do końca. Ostatecznie nabił piłką Ravasa i wydaje się, że więcej zrobić nie mógł. Trzy minuty później ponownie doszedł do futbolówki, ale i tym razem nie była to wymarzona szansa. Kilkakrotnie umiejętnie wziął piłkę na siebie, jednak większy problem miał z jej oddaniem. Z pewnością nie błyszczał, a często znikał na murawie. Nie można mu odmówić walki. Boisko opuścił w 59. minucie.

Filip Mladenović - W 13. minucie miał niezłą sytuację, ale nie zdołał oddać groźnego strzału z bliskiej odległości. Nie miał zbyt wielu udanych dośrodkowań, lecz warto docenić to z 32. minuty. Serb szukał Rosołka na bliższym słupku, lecz ostatecznie napastnik nie oddał niebezpiecznego uderzenia. W 55. minucie zdołał opanować futbolówkę, lecz następnie fatalnie uderzył. Odżył pod koniec meczu. Zanotował kilka niezłych zwodów oraz dośrodkowań, jednak nie powinno być tak, że zawodnik zaczyna grać w piłkę po 85. minucie.

Ernest Muci - W 30. minucie celnym dośrodkowaniem znalazł Nawrockiego, który przestrzelił. W 42. minucie miał okazję na oddanie strzału, jednak źle z nią ruszył. Spory błąd techniczny Albańczyka. Był niewidoczny i nie wnosił nic do gry zespołu. Niestety, zupełnie nie jest w formie, stąd ciekawe, dlaczego on a nie Pekhart rozpoczął to spotkanie od pierwszej minuty. Opuścił murawę w 68. minucie.


Zmiennicy

Igor Strzałek - Pojawił się na placu gry w 68. minucie. Mogło się wydawać, że w 76. minucie to on wpisał na listę strzelców. Tak się nie stało, gdyż było to trafienie samobójcze, lecz warto docenić, że pomocnik znalazł się właśnie w tej strefie i tym samym zmusił rywala do interwencji. Dwukrotnie chciał ruszyć z futbolówką, lecz rywale za łatwo mu ją zabierali. Dobra zmiana 19-latka.

Tomas Pekhart - Na murawie zameldował się w 59. minucie. Miał swoją szansę w 78. minucie. Czech powinien oddać mocny strzał, a zamiast tego chciał przełożyć rywala. Akcja Pekharta zakończyła się fiaskiem. Złożył się do główki w 88. minucie, lecz chybił.

Carlitos - Na murawie pojawił się w 87. minucie. Grał za krótko, choć jego jedna strata mogła się skończyć dla Legii tragicznie.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (23)

+dodaj komentarz
axlrose - 27.02.2023 / 15:30, *.tpnet.pl

Wydaj mi się, że do tej pory nikt nie zwrócił uwagi na zupełnie w tym meczu nietrafioną taktykę w ofensywie. Miałem bardzo dobre zdanie o umiejętnościach trenera, ale ten mecz każe mocno się zastanowić.
Bo w pierwszej połowie gramy świetnie skrzydłami (głównie prawym, ale i lewemu cos się trafiło). Ale nie ma kto wykańczać dośrodkowań, bo ani Muci, ani Rosołek inklinacji do gry w powietrzu nie mają. Pekhart siedzi na ławie.
Druga połowa na początku, Legia ciśnie, nie daje przeciwnikowi wyjść za połowę, ich obrońcy oddają za darmo piłkę, ale nikt tego nie wykorzystuje bo na szpicy niezbyt ruchliwy Pekhart.
Oby w kolejnych meczach trener lepiej trafiał ze składem i taktyką pod wybrany skład odpowiednią.

odpowiedz
grzesiek - 27.02.2023 / 14:05, *.centertel.pl

nie wiem czy tez tak uwazacie, ale wydaje mi sie ze te taktyki z bocznymi obroncami zasuwajacymi przez cale boisko troche zabija gre kombinacyjną i techniczne wyszkolenie. Liczy sie wybieganie i ilw kto km zrobi i bedzie mial wiecej sily

odpowiedz
lol - 27.02.2023 / 12:36, *..

wy tam po pijaku piszecie chyba te oceny. Wszołek samobój, Sokołowski sprokurował wolny po którym ten padł. Obrona cała na plus a Widzew wchodził w nią momentami jak w masło.
Ogólnie Sokół i Wszołek niezły mecz, ale bez jaj że na wyraźny plus. Już bardziej Rosołek szarpnął i jak zwykle dostał kiepską ocenę.

odpowiedz
Legion - 27.02.2023 / 14:31, *.194.12

@lol: XD "Rosołek szarpnął"? Chyba ty piszesz po pijaku. Gościu, on nie jest tam od "szarpania", tylko od strzelania bramek, bo od tego jest NAPASTNIK, którym on podobno jest. 1 gol w 22 meczach. Tyle z tego jego szarpania. Niech sobie może poszarpie w jakimś Podbeskidziu lub innym Bałtyku Gdynia.

odpowiedz
Cch - 27.02.2023 / 10:13, *.cyfrowypolsat.pl

Kto te plusy i minusy wystawią? Ja to chyba inny mecz oglądałem

odpowiedz
Legion - 27.02.2023 / 09:31, *.194.12

Ci co jadą po Mucim niech popatrzą może na Rosołka. Muci jest mocno chimeryczny, ale on ma talent i potencjał, ma strzał z dystansu i drybling. I grając mniej niż Rosołek, który ma w lidze 1 bramkę i 1 asystę, to Muci ma 3 bramki i 4 asysty. Słabo, ale jednak nieporównanie lepiej niż Rosołek.

odpowiedz
Cch - 27.02.2023 / 10:18, *.cyfrowypolsat.pl

@Legion: tak czy inaczej jeden i drugi nadają się do rezerw

odpowiedz
S. - 27.02.2023 / 09:25, *.autocom.pl

Sokołowski w tamtej akcji powinien dostać dwie żółte kartki i zjechać do bazy. A co do Muciego to myślę że grał bo bardziej niż TP nadaje się do pressingu.

odpowiedz
hajdukL - 27.02.2023 / 08:10, *.plus.pl

Generalnie to ja z tymi notami się zgadzam jednak są pewne kwestie na które zwróciłbym uwagę po tym meczu jak i na przestrzeni tych pięciu kolejek obecnej rundy.
Mladenovic jak dla mnie znowu gra kryminał. Podobną miał poprzednią rundę wiosenną jeszcze za kadencji Vuko i podobnie jak wtedy jest świętą krową. Nie dość, że jest bezproduktywny, bez chęci do gry, robi dużo błędów i ogólnie jego postawę na boisku można nazwać beznadziejną to jeszcze ta debilna żółta kartka. Już kiedyś pisałem to w odniesieniu do Josue po jego kolejnej głupiej kartce, że za takie zachowania to powinny być nakładane jakieś kary indywidualne. Nie chciało się Serbowi jechać do Zabrza...
A co do naszych napadziorów to racja, że Rosołek wybitny nie jest ale porównajcie sobie jego walkę, zaangażowanie, dyscyplinę z grą Pekharta, który po dwóch szybkich przebieżkach puchnie i dyszy jak parowóz. Niestety ale powroty zawodników typu Carlitos czy Pekhart nie mają większego sensu tym bardziej, że mamy tzw. sezon przejściowy i czy z nimi czy bez nich sytuacja w tabeli byłaby podobna. A jeśli już, to ten drugi nie powinien w ogóle odchodzić z Legii skoro po roku wraca w gorszej formie i bez kondycji.
A co do Muciego to mógłby chłopak w końcu odpalić bo talent jest ale trochę tej formy brakuje, podobnie zresztą jak całej reszcie napastników. Jednak ktoś grać musi.

odpowiedz
Cch - 27.02.2023 / 10:21, *.cyfrowypolsat.pl

@hajdukL: jak by grali w 9 bez Rosołka i Muciego to na jedno by wyszło

odpowiedz
Po(L)ubiony - 27.02.2023 / 07:43, *.autocom.pl

Nawrocki jest bardzo lubiany przez kibiców. Niegdyś Wieteska, za dużo drobniejsze błędy (mimo strzelanych goli dla Legii), był jechany do spodu. Nawrocki niemal w każdym meczu, prezentuje rywalom gola i jest OK. A przypominacie sobie, jak kiedyś lżono Wieteska, gdy w meczu z Rakowem, ograli go na 18-tym metrze, po czym Kun strzelił gola (Jędza złamał linię spalonego) ? A widzieliście, jak Pawłowski robił z Nawrockiego, wiatrak? Widać łaska kibica na pstrym koniu jeździ.

odpowiedz
axlrose - 27.02.2023 / 13:37, *.tpnet.pl

@Po(L)ubiony: Niestety krótka pamięć niektórych jest przekleństwem internetów. To, jak obrażano Wietesa przechodzi ludzkie pojęcie. Jeden nawet w nicku nazywa go pięknie Pszekotem, co nakrył Messiego.
Ale chłodnym okiem: Maik już jest lepszy od Mateusza, a o ile ominą go kontuzje i nietrafione transfery, będzie dużo lepszy.

odpowiedz
Chohu - 27.02.2023 / 07:09, *.centertel.pl

Sokołowski plus?chyba inny mecz oglądałem..

odpowiedz
Cch - 27.02.2023 / 10:23, *.cyfrowypolsat.pl

@Chohu: na plus może nie ale dobry występ w jego wykonaniu

odpowiedz
(L) - 26.02.2023 / 19:27, *.t-mobile.pl

Sokołowski to + za to że nie umie przyjąć piłki i przez to musiał faulować po czym był gol????

odpowiedz
maik83 - 26.02.2023 / 15:59, *.centertel.pl

Cała obrona na plus po dwóch straconych golach.Rosołek i Muci na ławke.hladun pewniejszy niż ostatnio Tobiasz.Strzałek zasłużył na podstawe

odpowiedz
L - 26.02.2023 / 16:25, *.aster.pl

@maik83: a co miala obrona wspolnego z drugim golem? Obrony wina, ze Sokol stracil pilke a Wszolek zachowal sie jak junior w murze?

Hladun pewniejszy niz Tobiasz ale w grze nogami Tobiasz znacznie pewniejszy. Strzalek nie ma za kogo zagrac w podstawie bo Kapi tez gra ostatnio dobrze, chyba ze za jednego z napastnikow ale to juz zmiana sposobu gry.

odpowiedz
Bodek - 26.02.2023 / 15:26, *.virginm.net

Rosołek bez minusa? Przecież, gdybym nie przeczytał składu, to nie wiedziałbym, że jest na boisku. Bramka na 2-2 to zdecydowanie wina Wszołka przez kompletnie debilne zachowanie w murze. W zasadzie to Wszołek strzelił dwa gole w tym meczu, tym, że jeden nie do tej bramki.

odpowiedz
oLaf - 26.02.2023 / 14:30, *.vectranet.pl

odpowiem "stąd ciekawe, dlaczego on (Muci) a nie Pekhart rozpoczął to spotkanie od pierwszej minuty. "...

.... to proste, Pekhart nie ma siły na cały mecz, bezmózga Muciego Kudłaty Gieniusz promuje na maxa żeby sprzedać, natomiast liga już jest przegrana i nie możemy zbytnio eksploatować Drewniaka (żeby go nie pokopali) bo w PP jest nam potrzebny żebyśmy przeszli dalej ... (wiadomo- zwycięstwo w PP to 25 mln zł).

i tyle, żadna tajemnica ; )

odpowiedz
majusL@legionista.com - 26.02.2023 / 14:12, *.7.21

Muci dno. nie rozumie promowania tego zawodnika. Dramat I slabizna . Out!!! Nie godny nosić koszulki L

odpowiedz
Polonista (ale nie z Konfidenckiej) - 26.02.2023 / 17:27, *.orange.pl

@majusL@legionista.com: kto nie rozumie? Bo w 1 os. liczby pojedynczej pisze się inaczej...

odpowiedz
Wyrwikufel - 26.02.2023 / 13:03, *.vectranet.pl

Mladen i Muci lepiej niech odpoczną od pierwszej drużyny. Mladen po żółtej kartce na szczęście będzie musiał to zrobić.

odpowiedz
Cch - 27.02.2023 / 10:27, *.cyfrowypolsat.pl

@Wyrwikufel: Rosołka niech też wezmą ze sobą

odpowiedz
Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
© 1999-2023 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.