ZnĂłw czuj? si? jak parowĂłz
Wywiad z: Jacek Bednarz, źródło: Gazeta Wyborcza
Wywiad z Jackiem Bednarzem.
Robert B?o?ski: Jak Pan oceni mecz?
Jacek Bednarz: Najbardziej cieszy, ?e nie straciliĹmy bramki. MieliĹmy ogromnÄ
przewag?, przez ca?y mecz kontrolowaliĹmy wydarzenia na boisku. OczywiĹcie pope?niliĹmy b??dy, bo jesteĹmy tylko lud?mi. Zabrak?o przede wszystkim skutecznoĹci.
- Czy w drugiej po?owie oszcz?dzaliĹcie si?y na mecz z AmicÄ
w Pucharze Polski?
- Zacz?liĹmy spotkanie z ogromnym entuzjazmem. Kiedy zdobyliĹmy bramk? i po przerwie d?ugo nie pada?a druga, zacz?liĹmy myĹle? o tym, by nie straci? gola. By?y ju? na tym stadionie takie mecze, ?e prowadzÄ
c 1:0, traciliĹmy g?upiÄ
bramk?, a potem punkty. Teraz staraliĹmy si? zabezpiecza? ty?y i Petro w?aĹciwie ani razu nie zagrozi?o bramce Zbyszka.
- W pierwszej po?owie by? Pan bardzo aktywny. ZespĂł? nie mia? jednak z tego po?ytku.
- BywajÄ
takie mecze, ?e zawodnik podejmuje same b??dne decyzje. Tak by?o dziĹ ze mnÄ
. Wszystko robi?em dok?adnie na odwrĂłt. Kiedy mog?em spokojnie przyjÄ
? pi?k? i doĹrodkowa?, gra?em z pierwszej pi?ki i na odwrĂłt. Kiedy wydawa?o mi si?, ?e mog? minÄ
? obro?c?, podawa?em i trafia?em w niego. A kiedy prĂłbowa?em mija?, okazywa?o si?, ?e powinienem pi?k? odda?.
- Fizycznie wytrzyma? Pan mecz bardzo dobrze.
- Znowu czuj? si? jak "parowĂłz". Mog? biega? tam i z powrotem. Te moje wejĹcia pod pole karne rywali powodujÄ
sporo zamieszania w ich szeregach. DziĹ mo?e nie by?o z tego wiele po?ytku, ale w nast?pnych meczach mo?e by? zupe?nie inaczej. Tak jak w Wodzis?awiu, kiedy po jednym z takich ofensywnych wejĹ? strzeli?em bramk?.
- Czy Legia nie ma zbyt szczup?ej kadry? CzekajÄ
was mecze w Pucharze Polski, Pucharze Ligi...
- Mamy utalentowanÄ
m?odzie?.
Rozmawia? Robert B?o?ski