Patryk Kun - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Kun: Jestem dumny, że zagraliśmy z bratem w takim meczu

Mikołaj Ciura, źródło: Canal+Sport

- Plan na dzisiejszy mecz był tylko jeden - wygrać. Mamy mniej rozegranych spotkań i musimy punktować, by trzymać się w czołówce ligi. Najważniejsze były trzy punkty i zdobyliśmy je. Zrobiliśmy to po dobrej grze, w której byliśmy stroną przeważającą - powiedział po zwycięstwie z Widzewem Łódź wahadłowy Legii, Patryk Kun.



- Zwłaszcza w pierwszej części mieliśmy dużą przewagę. Widzew nie mógł nam zagrozić. Zdobył bramkę w momencie fazy przejściowej, Sanchez zabrał się po długiej piłce i wykonał dobrą akcję. Ta strata była niepotrzebna. Na początku drugiej połowy rywale też mieli dobrą sytuację, ale nie wykorzystali jej i to my przejęliśmy inicjatywę. Byliśmy konsekwentni w swojej grze, częściej pod bramką rywala i w końcu wpadło.

- To, że w meczu Legia - Widzew wystąpiło dwóch braci, jest świetną historią. Bardzo rzadko się zdarza, żeby w takim meczu wystąpili bracia z małego miasta, gdzie ciężko jest się wybić. Jestem dumny, że zagraliśmy z bratem w tym meczu. Na boisku nie ma jednak sentymentów. Grałem dziś dla Legii i liczyło się tylko zwycięstwo.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.