Z obozu rywala
Piast przed meczem z Legią. Falstart czy rozbieg?
W sobotę o godzinie 20 Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice, czyli zespołem, który na starcie rozgrywek gra równo.
Pod koniec października zeszłego roku w Gliwicach wiele się zmieniło. Z zespołem po ponad pięciu latach rozstał się trener Waldemar Fornalik, którego niespodziewanie zastąpił dobrze znany kibicom Legii Aleksandar Vuković. W roku 2022 drużyna pod jego wodzą rozegrała tylko trzy spotkania ligowe (1-1 Korona Kielce, 0-2 Warta Poznań i 3-1 Lechia Gdańsk), w międzyczasie Piast odpadł z Pucharu Polski, przegrywając z Górnikiem Łęczna 0-1. Dopiero kiedy "Vuko" przepracował z gliwiczanami cały okres przygotowawczy, wiosną oglądaliśmy odmienioną drużynę. "Piastunki" przegrały tylko z Rakowem Częstochowa 0-1, takim samym wynikiem zakończyło się ich spotkanie z legionistami, oprócz tego zremisowały cztery potyczki, a wygrały aż dziesięć. Trener Vuković wyprowadził klub z dołka, stworzył bardzo mocny zespół, który ostatecznie zajął piąte miejsce (4. najlepsze w historii klubu). Do lokaty gwarantującej grę w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy zabrakło zespołowi siedmiu punktów. W tym sezonie Piast miał aspiracje, aby powalczyć o jeszcze wyższe miejsce, choć ich fani po początku sezonu mogą mieć mieszane uczucia. Z jednej strony klub zanotował tylko jedną porażkę (pod tym kątem lepszym wynikiem mogą się pochwalić jedynie Legia Warszawa oraz Cracovia, a takim samym Raków Częstochowa i Lech Poznań). Z drugiej strony podopieczni "Vuko" zwyciężyli raz, co ciekawe, z Rakowem (2-1). To słaby wynik, taki sam odnotowali jedynie Ruch Chorzów, Górnik Zabrze i Korona Kielce. Aktualnie te rezultaty zagwarantowały gliwiczanom 11. miejsce w tabeli.
Obrońcy
Nie da się ukryć, że bardzo ważnym ogniwem Piasta, dzięki któremu zespół wielokrotnie zdobył punkt w meczu, jest František Plach. To golkiper z ogromnym doświadczeniem, jeden z lepszych w lidze. W aż pięciu z siedmiu spotkań w tym sezonie zachowywał czyste konto. Z pewnością dobra postawa defensywna Piasta to również zasługa linii obronnej. Trener Vuković nieczęsto rotuje w tej formacji, a para stoperów praktycznie jest niezmienna. Kapitan zespołu Jakub Czerwiński opuścił w tym sezonie tylko siedem minut, a jego kompan Ariel Mosór nie znalazł się w meczowej kadrze raz, podczas spotkania ze Stalą Mielec. Powodem jego absencji były zaawansowane rozmowy transferowe z potencjalnym nowym pracodawcą. Dwójka tych obrońców w przeszłości grała z "eLką" na piersi. Stuprocentową obecność w tym sezonie na murawie ma prawy defensor Arkadiusz Pyrka. Nie jest tajemnicą, że dobrze prezentującym się 20-latekiem interesują się różne europejskie kluby, swego czasu między innymi Basel. Na drugiej stronie murawy zazwyczaj oglądamy Alexandrosa Katranisa, którego w ostatnim starciu Piasta z Radomiakiem zastąpił Jakub Holúbek. Aktualnie obrona "Piastunek" jest jedną z lepszych w Ekstraklasie.
Pomocnicy
Stałymi oraz najbardziej istotnymi punktami w linii pomocy gliwiczan są Patryk Dziczek, oraz Grzegorz Tomasiewicz. Pierwszego z nich spokojnie można nazwać jednym z liderów zespołu. Lubi ciężką pracę, wszędzie go pełno, a dodatkowo w tym sezonie zdobył już trzy bramki - każda padła po rzucie karnym. Tomasiewicz za to szczególnie udany miał zeszły sezon, a w aktualnym, pomimo że nie wykręca liczb, jest ważnym ogniwem w układance trenera Vukovicia. Nieco wyżej ustawionym pomocnikiem jest Michał Chrapek. Latem wzbudzał zainteresowanie innych klubów, również z Ekstraklasy, lecz priorytetem Piasta było zatrzymanie go w zespole. Ostatecznie 31-latek przedłużył umowę z klubem do czerwca 2025 roku. Na razie na swoim koncie w aktualnych rozgrywkach ma jedno trafienie. Obok niego najczęściej oglądamy Michaela Ameyawa, zawodnika o sporym potencjale, któremu ciągle czegoś brakuje. Po lewej stronie boiska szkoleniowiec stawia na Serhija Krykun bądź Damiana Kądziora (na zdjęciu niżej), jednak na razie więcej czasu na murawie spędził pierwszy z nich. Ukrainiec do Piasta trafił latem z Górnika Łęczna. Nie można powiedzieć, aby któryś z tych zawodników grał na oczekiwanym przez kibiców poziomie.
Ofensywa
Na tej pozycji najczęściej oglądamy Jorge Félixa (na zdjęciu niżej), który zdecydowanie nie prezentuje już takiej formy, jak ponad trzy lata temu, gdy z Gliwic wyjeżdżał do Turcji. W obiegu są również Kamil Wilczek i Gabriel Kirejczyk. Na razie ofensywnie Piast wygląda słabo. Jedyne cztery gole, które gliwiczanie strzelili w tym sezonie, padły po rzutach karnych. Mało kto spodziewał się aż tak słabego ataku "Piastunek".
Przewidywana jedenastka (1-4-2-3-1): Plach — Pyrka, Mosór, Czerwiński, Katranis — Dziczek, Tomasiewicz — Krykun, Chrapek, Ameyaw — Félix
Ostatnie 5...
Jakim wynikiem kończyło się ostatnie pięć meczów pomiędzy obiema drużynami w Gliwicach?
19-02-2023 Piast 0-1 Legia
24-10-2021 Piast 4-1 Legia
21-04-2021 Piast 0-1 Legia
06-10-2019 Piast 2-0 Legia
30-10-2018 Piast 1-1 Legia
Historia
Drużyny rywalizowały ze sobą 32 razy, a legioniści górą byli 17-krotnie. Piast wygrywał ośmiokrotnie, z czego połowa ich zwycięstw miała miejsce właśnie w Gliwicach. Remisem kończyło się siedem gier. Bilans bramkowy to 53-32 na korzyść warszawiaków. Mecze pomiędzy "Piastunkami" a Legią ostatnimi czasy dostarczały sporo emocji. Poprzednie dwie rywalizacje obu ekip kończyły się zwycięstwem warszawiaków (1-0 i 2-0), za to wcześniejsze dwie wygrywali gliwiczanie, z czego raz bardzo przekonująco 4-1. Wcześniej to również nie był wygodny rywal dla Legii. Od maja 2019 roku do marca 2021 roku doszło do sześciu starć obu drużyn - czterokrotnie zwyciężał Piast a dwa razy padał remis.