NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 16 sierpnia 2000 r. godz. 21:33

Ka?dy marzy o Legii

Wywiad z: S?awomir Majak, źródło: Nasza Legia

Wywiad ze S?awomirem Majakiem jeszcze pi?karzem Hansy Rostock.



Krzysztof Stanowski: Czy to prawda, ?e b?dzie Pan pi?karzem Legii?

S?awomir Majak: Na razie jest to tylko pog?oska. Wprawdzie jestem w kontakcie telefonicznym z trenrrem Smudą, ale przede wszystkim musz? czeka? na wiadomości z mejego obecnego klubu, Jansy Rostock. Jutro udam si? tam na rozmowy, postaram si? dowiedzie? od prezesa, jakie są na przejście do innaj dru?yny.

- Ju? Pan coś ustali? z trenerem Smudą?

- Dzwoni?em do niego w czwartek i piątek. Umówiliśmy si?, ?e kiedy tylko b?d? zna? konkrety, czyli na jakich zasadach mog? odejś? z Hansy, zadzwoni? do niego. Wtedy Legia zadecyduje, czy mo?e wy?o?y? taką sum?, jaką za?yczą sobie Niemcy.

- Jeśli Legia zaakceptuje warunki i to samo zrobi Pogo?...

- Oczywiście uprzedzi?em pana Smud?, ?e równolegle prowadz? rozmowy z Pogonią Szczecin. Jednak gdybym mia? wybiera?, postawi?bym na legi?. Przede wszystkim ze wzgl?du na obecnego szkoleniowca, który mnie prowadzi?, gdy gra?em w Widzewie. Poza tym z Warszawy mam bli?ej do domu - tylko 200 kilometrów, podczas gdy ze Szczecina a? 600. Jest to doś? istotne. Jeśli chodzi o warunki kontraktowe, nie ma sansu o tym rozmawia?. Jeszcze za wcześnie. Jednak jestem pewien, ?e bez trudu dojdziemy do porozumienia. Nie mam olbrzymich wymaga?.

- Hansa nie b?dzie robi?a ?adnych przeszkĂłd?

- To jest dla mnie zagadka. Za darmo na pewno mnie nie puszcz?. Z drugiej strony znalaz?am si? poza ścis?ą kadrą dru?yny, co na pewno mnie nie zadowala. Nie widz? dla siebie przysz?ości w tym klubie. W Niemczech chcia?bym wszystko za?atwi? ugodowo, bez niepotrzebnego szumu. Myśl?, ?e moje odejście by?yby korzystne i dla mnie, i dla Hansy.

- Biorąc pod uwag? przebieg Pana kariery, zapewne Legia nie jest klubem Pana marze?.


- Wydaje mi si?, ?e ka?dy pi?karz w Polsce - wbrew temu co niektórzy mówią do gazet - podświadomie marzy o grze w Legii. Wiele ju? osiągną?em, przede wszystkim jako pi?karz Widzewa, ale Legia by?aby dla mnie nowym wyzwaniem. Warszawski klub to firma, marka, która zawsze znaczy bardzo wiele. Teraz wprawdzie nie gra w pucharach, ale zacz??a ten sezon dobrze. Jest szansa na potrójną koron?. Nied?ugo wrócą do zdrowia kontuzjowani pi?karze i b?dzie jeszcze lepiej.

- Na pewno w Legii nie czu?by si? Pan obco.

- To mi raczej nie grozi. Na ?azienkowskiej są gracze, których znam z Widzewa, a z innymi gra?em w kadrze czy nawet w Igloopolu D?bica. Jednak znajomości nie są najwa?niejsze. Jeśli trafi? do Legii, na pewno ?atwo nie wywalcz?sobie miejsca w pierwszym sk?adzie. B?d? musia? si? nie?le napoci?.

- Trener Smuda chce Pana pozyska? z myślą o pozycji lewego pomocnika?

- Prawdopodobnie w?aśnie tak by?bym ustawiany. Gdy by?em w Widzewie, graliśmy w przodzie trójką Citko-Dembi?ski-Majak.

- Jakie ma Pan wspomnienia z meczĂłw przeciwko Legii?

- Raczej nie ma si? czego wstydzi?, bo doś? cz?sto strzela?em w tych spotkaniach gole. Cz?sto moje trafienia decydowa?y o zdobyczach punktowych, czy nawet mistrzostwie Polski. Z meczu, który wygraliśmy na ?azienkowskiej 3-2, mam świetne wspomnienia. Strzeli?em gola, który przed?u?a? nasze szanse na pierwsze miejsce w lidze. Potem uda?o si? wyrówna?, a nawet wygra? mecz. Nic dziwnego, ?e wszystko pami?tam.

- Myśli Pan ,ze kibice Legii przyjmą Pana dobrze?

-Warszawscy fani mają ogromne wymagania wobec pi?karzy, ale jest to usprawiedliwione, bo Legia nie mo?e nawiąza? do wspania?ych wyników z po?owy lat 90. Du?e nak?ady finansowe i szumne transfery na nic si? nie zdają. Ka?dy by si? zdenerwowa?. Jak ja b?d? przyj?ty? By?em pi?karzem Widzewa, co na pewno nie liczy si? na plus. Poza tym sądz?, ?e wiele osób pami?ta incydent z meczu reprezentacji przeciwko Armenii. Pokaza?em wtedy kibicom niemi?y gest, czego ?a?uj?. Ten incydent by? ju? niejednokrotnie wyjaśniany - przeze mnie i przez trenera Wójcika. Gdy zostan? pi?karzem Legii, mam nadziej?, ?e zdo?am odwdzi?czy? si? za to, i? fani Legii wybaczyli mi to zachowanie.





Rozmawia? Krzysztof Stanowski


1
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.