NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 23 sierpnia 2000 r. godz. 21:37

?eby si? wszyscy odczepili...

Wywiad z: Maciej Janiak, źródło: Nasza Legia

Rozmowa z Maciejem Janiakiem



Krzysztof Stanowski: - "?ycie Warszawy" poda?o, ?e poda?eś Legi? do sądu. Czy to prawda?

Maciej Janiak: - To bzdura, zwyk?y paszkwil. Nie mo?e by? tak, ?eby ktoś puszcza? niewyjaśnione informacje w prasie. Nikogo nie poda?em do sądu. Jeśli jest inaczej, niech "?ycie Warszawy" mi to udowodni.

- Wypada ci wierzy?, bo dyrektor Leszek Miklas potwierdza twoje s?owa. Skąd wi?c powsta?o zamieszanie?

- Jestem po nieoficjalnych rozmowach z dyrektorem klubu. Uzyska?em informacje, których na pewno nie przeka?? do prasy. Jednak rzeczywiście poruszaliśmy spraw? mojego kontraktu. W najbli?szych dniach mo?e dojś? do oficjalnego spotkania i potem wszystko si? mo?e zdarzy?. Póki co ja klubu nie zaskar?y?em.

- Czyli potwierdzasz, ?e są plany, aby zmieni? twój kontrakt, na co si? nie godzisz.

- Rozmawialiśmy na temat nowych warunków finansowych, ale jeszcze nic nie zosta?o podpisane. Trudno mi przewidzie? przysz?oś?, by? mo?e uda si? wybrną? z tej sytuacji. Mo?e Legia znajdzie mi inny klub? Jednak jeśli zostan? na ?azienkowskiej, na pewno nie pogodz? si? z obni?eniem moich apana?y. Klub powo?uje si? na jedną z klauzuli w kontrakcie, z czym si? nie zgadzam. Nie mog? poda? szczegó?ów, gdy? jest to tajemnica.

- Dzia?ania klubu wynikają z rozczarowania twoją formą sportową.

- Na pewno nie jestem w korzystnej sytuacji. Chcia?bym gra?, a wiem, ?e trener Smuda nie widzi mnie w swojej dru?ynie. Umiem si? z tym pogodzi?, nikogo nie b?d? opluwa? na ?amach gazet. Na mój temat powiedziano ju? wiele niemi?ych s?ów, wysz?y one tak?e z ust trenera, który stwierdzi?, ?e wyrwa? chwast. Przyją?em to normalnie, chocia? dla mojej rodziny by? to cios. Nie zrobi?em niczego, aby nazywano mnie chwastem. Nie mia?em ?adnych problemów dyscyplinarnych, ?adnej kary finansowej. Traktuj? swój zawód profesjonalnie. Jeśli ktoś mówi, ?e jestem chwastem, uderza to w moje imi? i w imi? moich rodziców, którzy wychowali mnie na porządnego cz?owieka. Jednak to wszystko nie znaczy, ?e musz? si? rewan?owa? w prasie. Tak si? sta?o, ?e nie zaistnia?em w Legii, ale nie jest to wy?ącznie moja wina. By? mo?e mój poziom by? za niski, aby gra? w Legii, ale to nie ja si? pcha?em na ?azienkowską. To do mnie dzwoniono, to mnie namawiano, abym przyjecha? do Warszawy. Jednak gdy tylko pojawi?em si? w Legii, nikt mi nie pomóg?. Mam mocny charakter, nie p?acz?, trzymam kciuki za kolegów, gdy ci wyst?pują. By? mo?e są lepszymi pi?karzami ode mnie. Ale prawda jest taka, ?e nikt mi nie poda? nawet ma?ego palca. To mnie najbardziej boli.

- Zamieszanie wokó? twojej osoby wynika z tego, ?e grasz w trzecioligowych rezerwach, a zarabiasz bardzo dobre pieniądze, je?dzisz nową toyotą...

- Przez cztery lata gra?em w dwóch niemieckich klubach, w tym przez rok w drugiej lidze. Moje miesi?czne apana?e wynosi?y 10 tysi?cy marek brutto. Legia zaproponowa?a mi gorsze warunki. Przysta?em na nie, poniewa? chcia?em trafi? do markowego klubu, a poza tym moja ?ona jest warszawianką. Mia?em te? ofert? z Lecha Pozna?. A samochód ma dwa lata i sprowadzi?em go sobie z Niemiec. Nie ukrywam, ?e materialnie mi si? powodzi. Nigdy nie by?em biedny, mój ojciec pracuje w wysoko postawionej firmie w Poznaniu. Nie musz? gra? w pi?k?. Je?eli Legia chce, mo?emy rozwiąza? kontrakt i usatysfakcjonowa? wszystkich. Tak?e dziennikarzy, aby si? w ko?cu ode mnie odczepili. Mam tego wszystkiego dosy?! Nie ja si? prosi?em, ?eby przejś? do Legii. Gdy oferowano mi kontrakt, dlaczego mia?em go nie przyją??!

- ?a?ujesz przejścia do Legii?

- Nie! Mia?em mo?liwoś? pozna? kilkunastu kolegów, gra? na jednym boisku z reprezentantami Polski, przed świetną publicznością. Tego nigdy nie b?d? ?a?owa?. Natomiast plu?bym sobie w brod?, gdybym nie przyszed? do Legii i nie zaryzykowa?.

- Grasz w rezerwach Legii, nie masz szans na awans do pierwszej dru?yny. Wiele osĂłb zastanawia si?, po co kupiono Janiaka.

- Zgadzam si?, ?e takie pytanie cz?sto si? pojawia. Ale co ja mam odpowiedzie?? Komuś wydawa?o si?, ?e wzmocni? tą dru?yn?. W swojej pierwszej rundzie na ?azienkowskiej wystąpi?em w jedenastu meczach. Od początku wszyscy mieli do mnie pretensje, chocia? gdy analizowa?em te spotkania, wcale nie by?em najs?abszym zawodnikiem.

- Dlaczego si? przyczepiano akurat do ciebie?

- Dopiero gdy tu trafi?em, zrozumia?em, ?e do Legii trzeba przyjś? jako gwiazda, ewentualnie jako m?ody i utalentowany zawodnik. A tu przyszed? nieznany Janiak w średnim wieku. Nie jestem pi?karzem widowiskowym, nie wygrywam w pojedynk? meczów. Jednak w zespole muszą by? pi?karze, którzy b?dą pomaga? tym, którzy mają te spotkania wygrywa?. Taka mog?a by? moja rola. Mog?em walczy? za zawodników, którzy są wybitni. Jednak od początku nie dano mi szansy. Nie mia?em okresu ochronnego. Wychodzi?em na mecz czy trening i wiedzia?em, ?e wszyscy są do mnie wrogo nastawieni - dziennikarze, cz?ś? kibiców.

- Twoje dobre dni sko?czy?y si? wraz z odejściem trenera Jerzego Kopy. Uchodzisz za "cz?owieka Kopy".

- To jest ca?e polskie bagno. Gdy trenerem zosta? Stefan Bia?as, od początku widzia?em jego niech?? do mojej osoby. Bezustannie zwraca? mi uwag?. Zrozumia?em, ?e by?o to skutkiem braku porozumienia pomi?dzy panami Bia?asem i Kopą. Jednak chc? zwróci? uwag? na jedną rzecz! Mia?em by? w Legii ju? pó? roku wcześniej, gdy trenerem by? Miros?aw Jab?o?ski. Wszystko by?o za?atwione, mia?em lecie? do Chile. Jednak Niemcy si? na to nie zgodzili. Wtedy nie by?o mowy, ?e pan Kopa b?dzie trenerem Legii. Ju? w kwietniu mia?em podpisany kontrakt. A ?e zna?em trenera Kop?? To normalne, bo jesteśmy z tego samego miasta. Jednak nasze kontakty ogranicza?y si? do "dzie? dobry". Nigdy nie mia?em podpisanej z nim mened?erskiej umowy. Prosz? zobaczy?, ilu zawodników, którzy szydzili z niego, ma dzi?ki niemu prac?.

- Z tego co mówisz, wynika, ?e w Warszawie by?eś i jesteś prześladowany.

- Nie chc?, aby wysz?o na to, ?e Janiak jest "och, ach", a wszyscy inni są "be". Nie chc? si? ?ali?. Po prostu z mojej perspektywy nie wygląda to wszystko najlepiej. Chcia?bym powtórzy? jedno, bardzo wa?ne, zdanie - by? mo?e moja forma sportowa w momencie przyjścia do Legii by?a za s?aba, aby gra? w pierwszej dru?ynie. Od tego czasu na pewno swojej formy nie obni?y?em, solidnie trenowa?em. Czy to jest moja wina, ?e wzi?to mnie do klubu i obiecano mi, ?e - z moimi umiej?tnościami - poradz? sobie. Nie wysz?o, ale czy w związku z tym mam wyjś? na trybun? i rozda? kibicom pieniądze, jakie zarabiam w Legii? Ktoś powiedzia?: "B?dziesz gra?, obserwowaliśmy ci?. Masz, podpisz kontrakt". Mia?em powiedzie?: "Nie! On jest za wysoki"?

- Nosisz si? z odejściem. Czy masz jakieś oferty?

- Ofert nie mam. Trudno, ?ebym mia? jakiekolwiek, skoro od roku nie gram w pierwszej lidze. By? mo?e dojdzie do takiej sytuacji, ?e rozwią?? kontrakt z Legią i przestan? gra? w pi?k?. Mówi? powa?nie! Mo?e wielu ludzi b?dzie si? cieszy?, ?e Janiak przestanie biega? po boiskach i nie b?dzie zarabia? du?ych pieni?dzy. Nie jest przyjemnie s?ucha? wiecznych narzeka?. Bardzo chcia?bym gra? w pi?k?, ale zdaj? sobie spraw?, ?e mam bardzo zszargane nazwisko. Na polskim rynku jestem spalony. Chcia?bym wyjecha? do Niemiec, ale nie jest to proste. Je?eli klub móg?by mi pomóc i wyda? mi moją kart? zawodniczą, by?bym bardzo zadowolony. Jednak by? mo?e b?d? gra? tylko do momentu zako?czenia mojej umowy z Legią Warszawa.

- Nie spotyka si? pi?karzy, którzy ko?czą karier? tylko dlatego, ?e ktoś coś napisa?.

- Ktoś coś napisa?? Otwieram "Pi?k? No?ną" i czytam: "Najgorszy transfer Legii ostatnich lat - Maciej Janiak". Mam tego doś?! Pan redaktor Hurkowski czepia mnie si? w ka?dym numerze. Nigdy tego cz?owieka nie widzia?em na oczy! Normalna osoba nie zdaje sobie sprawy, jak trudno jest by? w takiej sytuacji - pod ciąg?ym ostrza?em. Ju? przesta?em czyta? niektóre gazety. Kiedyś czyta?em prawie wszystkie sportowe wydawnictwa, teraz skupiam si? na jednym czy dwóch. Je?eli Legia b?dzie chcia?a w znaczny sposób obni?y? mój kontrakt, nie pozostanie mi nic innego jak zda? sprz?t i zrezygnowa? z gry w pi?k?. Po prostu na tych warunkach nie b?dzie mi si? op?aca?o gra?.





Rozmawia? Krzysztof Stanowski


2
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.