Mozyrko: Transfery? Są ciężary
- Mamy jeszcze kilkanaście dni do zamknięcia okienka transferowego. Zobaczymy, co się wydarzy. Wszyscy wiedzą, jakie mamy oczekiwania, a jakie realia finansowe. Każdy agent powtarza, że oczekujemy cudów - mówi szef skautingu Legii Warszawa, Radosław Mozyrko w rozmowie z TVP Sport.
- Sytuacja wygląda tak, że jak drużyny walczą o trofea, to nie chcą wypuszczać dobrych zawodników, chyba że pojawi się bardzo lukratywna oferta. Nie chodzi w tym momencie o zarobienie na piłkarzu, ale o to, żeby nie pozbywać się tych, którzy grają dobrze.
- Wszyscy oczekujemy transferów. Pracujemy nad tym, żeby wzmocnić pozycje nr 10 oraz 8. Reszta pozycji zostaje na lato, ale to będzie zależeć od tego, kto od nas odejdzie. Jeśli chodzi o pozycję nr 10, to rozmawiamy z kilkoma zawodnikami, ale kolokwialnie mówiąc: są ciężary. Piłka nożna i logika nie mają ze sobą nic wspólnego. Trener Kosta Runjaić jest jednak w kwestii transferów bardzo cierpliwy.
- Obecnie 80% rynków, jakimi się interesujemy i jakie obserwujemy, to Europa. Od dwóch lat coraz bardziej patrzymy też na Azję.