NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 13 grudnia 2000 r. godz. 16:22

Cieszy mnie forma Giuliano

Wywiad z: Krzysztof Gawara, źródło: Nasza Legia

Rozmowa z KRZYSZTOFEM GAWAR?, drugim trenerem Legii



Krzysztof Mocek: - Ostatnio wiele si? chyba w Pana ?yciu zmieni?o...

Krzysztof Gawara: - To prawda. Nie jestem ju? asystentem trenera Dariusza Kubickiego, który prowadzi III-ligowe rezerwy Legii. Kilka miesi?cy temu zosta?em zatrudniony na stanowisku drugiego trenera warszawskiego klubu. Ta zmiana i związany z nią nowy zakres odpowiedzialności to dla mnie ogromny awans. Cho? nie ukrywam, ?e w przysz?ości marzy?aby mi si? praca na stanowisku pierwszego szkolniowca.

- Spodziewa? si? Pan tego awansu?

- W Legii doprawdy wszystkiego mo?na si? spodziewa?, cho? decyzja dzia?aczy nieco mnie zaskoczy?a. Wydaje mi si?, ?e w ten sposób docenione zosta?o moje zaanga?owanie, podejście do pracy i fakt, ?e od lat związany jestem z warszawskim zespo?em.

- Przybli?my wi?c wszystkim naszym Czytelnikom zakres Pana obecnych obowiązków.

- Moje obowiązki nie są do ko?ca jasno sprecyzowane. W praktyce odpowiadam za przeprowadzanie rozgrzewek, prowadz? te? cz?sto dodatkowe treningi z zawodnikami wracającymi do formy po przebytych mniej lub bardziej gro?nych kontuzjach. Du?o czasu zajmuje mi równie? przyglądanie si? i ocenianie nowych, dopiero kandydujących do gry w Legii pi?karzy. To w?aśnie dla nich, a tak?e wyró?niających si? zawodników drugiego zespo?u, musz? te? od czasu do czasu organizowa? gry kontrolne.

- Du?o trudniej pracuje si? z pi?karzami "z nazwiskami", którzy wyst?pują w pierwszym zespole?

- Czy trudniej? Nie wiem. Na pewno inaczej. Zdecydowanie wy?szy jest tu poziom, wy?sze są indywidualne umiej?tności poszczególnych zawodników. Trening nale?y te? ustawia? pod nieco innym kątem.

- Radzi Pan czasem trenerowi Smudzie, ktĂłrego zawodnika wystawi? w jakim spotkaniu?

- Trudno to nazwa? radzeniem, decydujący g?os zawsze nale?y bowiem do pierwszego trenera, ale cz?sto z trenerem Smudą i innymi, pracującymi z pierwszym zespo?em trenerami, dyskutujemy o przydatności poszczególnych zawodników do gry.

- To jednak chyba tylko jedno z Pa?skich zaj??. Ostatnio zajmowa? si? Pan przecie? tak?e wyszukiwaniem talentów za granicą?

- Istotnie. W tym celu je?dzi?em nawet do Niemiec, Szwajcarii, a tak?e do odleg?ej Brazylii. W tym roku mia?em nawet powa?niej zają? si? tą dzia?alnością.

- Ale...

- Ale odkąd wzią?em na swoje barki tyle obowiązków związanych z pe?nieniem funkcji drugiego trenera, po prostu zabrak?o na to czasu.

- Z tych woja?y przywiĂłz? Pan jednak zawodnika, ktĂłry zaledwie po kilku rozegranych w Warszawie meczach sta? si? ulubie?ciem kibicĂłw z ?azienkowskiej.

- Niezmiernie si? ciesz?, ?e Giuliano spe?nia pok?adane w nim nadzieje, szczególnie, ?e jego transfer mo?na chyba zapisa? na moje konto. Do Brazylii pojecha?em g?ównie po to, ?eby przyjrze? si? legendarnemu ju? Elsonowi, ale w oko wpad? mi wtedy świetnie wyszkolony technicznie prawy pomocnik, któremu zaproponowa?em przyjazd do Warszawy na testy. Ju? wtedy by?em przekonany, ?e sobie u nas poradzi, cho? doskonale zdawa?em sobie spraw?, ?e stawiane mu tu b?dą wi?ksze wymagania, ni? rodzimym graczom. Podobnie by?o przecie? ze mną, gdy gra?em w Finlandii. Tam te? nikt obcokrajowcom nie dawa? miejsca w sk?adzie tylko na ?adne oczy.

- Nie boli Pana, ?e teraz, gdy Giuliano uwa?any jest w Polsce za gwiazd? pierwszego formatu, nikt nie pami?ta ju? o tym, ?e to Pan go odkry??

- Czy boli? Nie. ?al mi tylko, ?e gdy w lecie pojawia?y si? wątpliwości co do umiej?tności tego zawodnika, wszyscy kojarzyli jego nazwisko ze mną, a teraz, gdy Brazylijczyk udowodni?, ?e jest zawodnikiem nieprzeci?tnym, nikt ju? o tym fakcie nie pami?ta.

- D?ugo musia? Pan przekonywa? do umiej?tności tego zawodnika trenera Smud??

- Trener Smuda ju? po kilku treningach pozna? si? na jego talencie i stwierdzi?, ?e ten zawodnik bardzo mu si? przyda.

- Do Polski wrĂłci? Pan jednak nie tylko z Giuliano.

- Wraz z Giuliano przylecia? jeszcze jeden zawodnik z Ituano, Silvinho. Sprawdzaliśmy go podczas obozu w Niemczech, zagra? jeszcze w kilku sparingach ju? w Polsce, lecz nie wyró?nia? si? zbytnio na tle naszych zawodników i wróci? do kraju. Z tego co wiem, obecnie gra on w niemieckim Stuttgarter Kickers.

- Czy świetna postawa Giuliano zaprocentuje transferami do Legii jego rodaków?

- Trener Smuda wcią? ma nadziej?, ?e do Warszawy trafią Elson i Adriano. Postaramy si? jednak zwróci? naszą uwag? tak?e ku krajom po?o?onym zdecydowanie bli?ej. Na testach byli ju? u nas Mo?dawianie, przyjecha? te? Rumun. Nie wiadomo, czy któryś z nich znajdzie u nas zatrudnienie, z pewnością nie byli to jednak ostatni zawodnicy, jakich sprawdzaliśmy. B?dziemy te? prowadzi? zakrojone na szeroką skal? poszukiwania m?odych zawodników w ni?szych ligach w naszym kraju.

- Czy pierwszy sezon Krzysztofa Gawary na stanowisku asystenta trenera Smudy b?dzie dla Legii udany?

- Bardzo bym chcia?, ?eby tak by?o. Na razie tracimy do Wis?y i Pogoni pi?? punktów. To du?o, ale i ma?o. Najwa?niejsze, ?e dru?yna coraz lepiej realizuje ju? za?o?oną taktyk?, w ka?dym spotkaniu walczy przez pe?ne 90 minut, a wszyscy zawodnicy podchodzą do swoich obowiązków niezwykle powa?nie. Je?eli na wiosn? nic si? w tej kwestii nie zmieni, to jestem przekonany, ?e tytu? mistrzowski b?dzie nasz.





Rozmawia? Krzysztof Mocek


3
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.