Jestem ambitny
Jacek Magiera, źródło: Nasza Legia
Rozmowa z Jackiem MagierÄ
Krzysztof Mocek: - W meczu z Orlenem po raz pierwszy od ponad roku mia?eĹ okazj? d?u?ej - bo przez prawie pĂł? godziny - zaprezentowa? si? warszawskiej publicznoĹci. Jak czu?eĹ si? zmieniajÄ
c w 66. minucie Rados?awa WrĂłblewskiego?
Jacek Magiera: - Na pewno nie podchodzi?em do tego wyst?pu jak do ponownego debiutu, bo debiut mo?e by? tylko jeden. Z drugiej strony ciesz? si?, ?e w ko?cu nieco d?u?ej uda?o mi si? zagra? w pierwszej dru?ynie. Pozosta? tylko niedosyt, ?e nie uda?o nam si? wygra? tego spotkania. SiedzÄ
c na ?awce rezerwowych, a tak?e potem, gdy wyst?powa?em ju? na boisku, ca?y czas wierzy?em w nasz sukces. Szkoda, ?e si? nie uda?o, aczkolwiek gdyby w ko?cĂłwce s?dzia nie wyrzuci? z boiska Jacka Zieli?skiego i odgwizda? faul w polu karnym na Giuliano, to ocena tego spotkania mog?aby by? diametralnie inna.
- Nie zdziwi?a Ci? decyzja trenera Smudy, ktĂłry mimo fatalnej sytuacji kadrowej wola? desygnowa? do gry nie najlepiej dysponowanego Paw?a Wojtal? i m?odego Tomasza Jarz?bowskiego?
- Trudno mnie ju? czymkolwiek zadziwi?. Na pewno nie cieszy mnie fakt, ?e gram ma?o lub wcale, bo ?le by to tylko Ĺwiadczy?o o mnie i mojej sportowej ambicji. Bardzo chcia?bym oczywiĹcie wyst?powa? w ka?dym spotkaniu od pierwszej do ostatniej minuty, ale sk?ad ustala przecie? trener i to do niego nale?y ostateczna decyzja, kto w danym meczu zagra. Najwyra?niej ja nie spe?niam na razie jego oczekiwa?.
- Twoje pojawienie si? na boisku w meczu z Orlenem wywo?a?o liczne ironiczne uwagi z trybun, skierowane bezpoĹrednio pod Twoim adresem...
- ZdÄ
?y?em si? ju? do tego przyzwyczai? i wydaje mi si?, ?e w jakimĹ stopniu uda?o mi si? na to uodporni?. Na uznanie kibicĂłw trzeba zas?u?y?, mam jednak nadziej?, ?e wkrĂłtce i oni si? do mnie przekonajÄ
.
- Ju? w meczu z Orlenem zrobi?eĹ du?y krok w tym kierunku. Dwukrotnie, ju? po wyrzuceniu z boiska Jacka Zieli?skiego, uratowa?eĹ swojÄ
dru?yn? przed utratÄ
bramki...
- Od tego jestem przecie? na boisku, ?eby uniemo?liwi? przeciwnikowi strzelenie gola. Zrobi?em tylko to, co do mnie nale?a?o.
- Nie wydaje Ci si? jednak, ?e ostatnio cofasz si? w pi?karskim rozwoju?
- Gdyby analizowa? tylko Ĺredni czas moich wyst?pĂłw to rzeczywiĹcie mo?na by?oby wyciÄ
gnÄ
? podobne wnioski. Gdy by?em m?odszy, wyst?powa?em zdecydowanie cz?Ĺciej ni? teraz, gdy moja forma powinna by? ju? bardziej ustabilizowana. Ja jednak twierdz?, ?e nie cofnÄ
?em si? w rozwoju. Co wi?cej, uwa?am, ?e przez ostatni okres podnios?em swoje umiej?tnoĹci.
- To by sugerowa?o, ?e trener Smuda nie darzy Ci? zbyt du?Ä
sympatiÄ
. ZresztÄ
przechodzÄ
c zimÄ
do Widzewa sam mĂłwi?eĹ, ?e w ciÄ
gu jednego dnia mia?eĹ okazj? d?u?ej porozmawia? z Orestem Lenczykiem, ni? przez pĂł? roku z Franciszkiem SmudÄ
. Po powrocie z ?odzi Twoje kontakty z warszawskim szkoleniowcem uleg?y poprawie?
- To co by?o min??o i nie ma sensu do tego wraca?. OdchodzÄ
c do Widzewa mĂłwi?em wiele rĂł?nych rzeczy, ktĂłre by?y efektem mojego rozgoryczenia. Wynika?o ono z faktu, ?e nie mog? zosta? w Warszawie. Pobyt w ?odzi wspominam jednak bardzo mi?o, ale teraz znowu jestem w Legii i zamierzam tu wywalczy? sobie miejsce w sk?adzie.
- Na razie nie najlepiej Ci to jednak wychodzi. Trudno bowiem spodziewa? si?, ?eby zadawala?y Ci? pojedyncze kilkuminutowe wyst?py w ko?cĂłwkach niektĂłrych spotka?. Przyznasz, ?e podobnego scenariusza nie trudno by?o si? chyba domyĹli?. Mo?e lepsze dla rozwoju Twojej kariery by?oby w takim razie wypo?yczenie do innego klubu?
- Po zako?czeniu rundy wiosennej poprzedniego sezonu rozmawia?em z dzia?aczami Widzewa i by?em ju? praktycznie zdecydowany zosta? w ?odzi na kolejny sezon. Kluby nie dosz?y jednak do porozumienia, wrĂłci?em do Warszawy i zosta?em dokooptowany do pierwszej dru?yny. Nic w tej sytuacji nie zale?a?o ode mnie.
- Runda jesienna zbli?a si? ku ko?cowi, Ty nie wywalczy?eĹ w ciÄ
gu ostatniego pĂł? roku miejsca w sk?adzie. B?dziesz chcia? w zwiÄ
zku z tym w przerwie zimowej zmieni? otoczenie?
- Nie wiem. Na pewno b?d? musia? bardzo dok?adnie przemyĹle? t? decyzj?. Na razie jest jednak na to zdecydowanie za wczeĹnie. Jestem zawodnikiem Legii i pozostaje mi na ka?dym treningu przekonywa? trenera, ?e zas?uguj? na d?u?sze ni? dotychczas wyst?py. Ta runda ko?czy si? 26 listopada, mam wi?c jeszcze nieco czasu, ?eby si? pokaza?. Mocno wierz?, ?e teraz b?dzie ju? tylko lepiej.
Rozmawia? Krzysztof Mocek