NewsyNewsy
Newsy
RSS  |  WAP  |  Kosz  |  Siatka  |  Hokej
Środa, 11 października 2000 r. godz. 16:33

Nie rozmawiajmy o przesz?ości

Wywiad z: Tomasz Soko?owski, źródło: Nasza Legia

Rozmowa z Tomaszem Soko?owskim.



Krzysztof Mocek: - Wydawa?o si? ju?, ?e miejsce na lewej stronie pomocy warszawskiej Legii wywalczy? m?ody Rados?aw Wróblewski. Grywa? cz?sto i raczej nie zawodzi?. Tymczasem ostatnio wygląda na to, ?e coś si? chyba w tej kwestii zmieni?o.

Tomasz Soko?owski: - Wszystko zale?y od trenera. To on obserwuje nas na treningach i na tej podstawie decyduje, który z nas jest w danej chwili w lepszej dyspozycji i który mo?e by? bardziej przydatny w danym spotkaniu. Wiele zale?y te? od taktyki ustawionej pod konkretnego przeciwnika. Nie przecz? jednak, ?e niezmiernie cieszy mnie fakt, i? pojawiam si? ostatnio cz?ściej w wyjściowym sk?adzie, a Franciszek Smuda darzy mnie zaufaniem i daje mi szans? gry.

- Ma chyba jednak do tej gry wiele uwag. Podczas meczów mo?na wielokrotnie us?ysze?, jak stojąc przy linii bocznej pokrzykuje, ciągle zwraca uwag?.

- Trener stojąc z boku niejednokrotnie lepiej widzi ró?ne sytuacje, a pokrzykując stara si? nam wszystkim pomóc. On, podobnie jak my wszyscy, chcia?by, abyśmy z ka?dym, szczególnie na w?asnym stadionie, wygrywali ró?nicą kilku bramek.

- Niedawno przypląta?a si? kontuzja, teraz po urazie nie ma ju? śladu?

- Absolutnie. Wszystko bardzo dobrze si? zagoi?o i wszystko jest ju? w najlepszym porządku. Teraz musz? si? tylko skoncentrowa?, by na ka?dym treningu udowadnia? trenerowi Smudzie, ?e nale?y mi si? miejsce w pierwszej jedenastce.

- Początek rundy by? dla Was ca?kiem udany, w związku z czym nastroje w dru?ynie są chyba nie najgorsze. Zgo?a odmiennie wygląda?o to jednak pod koniec poprzedniego sezonu. Wtedy przegrywaliście spotkanie za spotkaniem, a kibice ?egnali Was ju? nawet bia?ymi chusteczkami. Wtedy g?ośno mówi?o si? o konieczności du?ych zmian w sk?adzie zespo?u. W pierwszej kolejności z ?azienkowską po?egna? mia? si? Tomasz Soko?owski. Dlaczego do zapowiadanej zmiany klubu ostatecznie nie dosz?o?

- To ju? przesz?oś?. Tamten sezon sko?czy? si? z początkiem czerwca i nie ma co do niego wraca?. Zresztą to pytanie nale?a?oby chyba zada? warszawskim dzia?aczom. To oni decydują przecie? o transferach do i z klubu. W czerwcu podpisa?em jednak nowy kontrakt z klubem i temat zmiany przeze mnie barw przesta? by? aktualny. Dalej gram dla Legii i staram si? robi? to jak najlepiej.

- A nie by?o to troch? tak, ?e po prostu brakowa?o ofert? Mo?e nie by?o ch?tnych?

- To pytanie równie? powinno si? zada? dzia?aczom Legii, a nie mnie. To do nich, a nie do zawodników, potencjalni ch?tni zwracają si? z ofertami. Ja nie mog? by? w tej kwestii wiarygodnym ?ród?em informacji.

- Z rewolucyjnych zmian niewiele wysz?o. W klubie zostali tak?e skazywani ju? na banicj? Sylwester Czereszewski i Marcin Mi?ciel, ktĂłrzy ostatecznie nie trafili do szczeci?skiej Pogoni. Praktycznie jedynym wzmocnieniem jest tylko pozyskany z Brazylii Giuliano. Na co w takim razie sta? w tym sezonie Legi??

- W tamtym sezonie by?o przez d?ugi czas bardzo dobrze. Po początkowych stratach goniliśmy Hoop-Poloni?. W pewnym momencie coś si? jednak w nas zaci??o. Przegraliśmy mistrzostwo Polski, odpadliśmy z rozgrywek o Puchar Polski i co gorsza nie zakwalifikowaliśmy si? nawet do europejskich pucharów. Troch? brakowa?o nam mo?e szcz?ścia. Teraz to szcz?ście chyba nam sprzyja. Wygrywamy mo?e skromnie, ale liczą si? punkty. A na co nas sta?? Cele w Legii zawsze są bardzo wysokie. Z pewnością walczymy o mistrzostwo Polski, a nie zamierzamy te? odpuści? Pucharu Polski i Pucharu Ligi.

- Po pora?ce w Grodzisku z Groclinem rozgoryczony Jacek Zieli?ski stwierdzi?, ?e w tym sk?adzie osobowym nic ju? w Legii nie zdob?dzie. Stwierdzi?, ?e niektórym jego kolegom brakuje chararakteru i odporności psychicznej. Nie obawiacie si?, ?e w tym sezonie Wasza psychika znowu da o sobie zna? i w ko?cówce nie wytrzymacie ciśnienia?

- Gram w Legii ju? wiele lat, doskonale zdaj? sobie spraw? z tego, jakie cele stawiane są przed tą dru?yną i domyślam si?, ?e niektórzy zawodnicy rzeczywiście mogą mie? z towarzyszącą wyst?pom na ?azienkowskiej presją problemy. Czasami mo?e si? w związku z tym przytrafi? komuś gorszy dzie?. Po to jednak jest teraz w naszej kadrze tylu zawodników, ?eby trener Smuda móg? mie? na ka?dej pozycji pole manewru i nie musia? przejmowa? si? gorszą dyspozycją jednego z zawodników.

- Wyciągn?liście wnioski z tamtych pora?ek?

- Mam nadziej?, ?e tak. Nie chcia?bym, ?eby takie mecze jak w ko?cówce poprzedniego sezonu jeszcze kiedyś si? powtórzy?y. Teraz wiemy po prostu, ?e nikt nie padnie przed nami na kolana, prosząc o jak najni?szy wymiar kary. Z ka?dym musimy walczy? o zwyci?stwo.





Rozmawia? Krzysztof Mocek


1
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.