Andrzej Sinielnikow jako trener Tura - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Sinielnikow - jeden z najlepszych rozgrywających Legii ostatnich lat

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Chociaż w Legii grał tylko przez trzy sezony, w ostatnich kilkunastu latach nie było w Legii tak dobrego rozgrywającego jak Andrzej Sinielnikow. "Siny" przyszedł do Legii przed sezonem 2001/02, drugim, jaki Legia grała po awansie do ekstraklasy.

Sinielnikow przez zdecydowaną większość kariery związany był z Instalem Białystok, z którego po 9 sezonach występów (w tym trzech w ekstraklasie) przeniósł się do Legii. Miało to miejsce po pierwszym sezonie Legii w ekstraklasie, w 2001 roku. Jego debiut w naszej drużynie przypadł na przegrane na wyjeździe spotkanie z Prokomem Trefl Sopot (85-94) 23 września 2001 roku.

"Siny" mimo sporej konkurencji (Kenroy Jarrett i Tomas Pacesas) szybko wywalczył sobie miejsce w składzie naszej drużyny i w pierwszym sezonie rozegrał 38 meczów, awansując z Legią do play-offów, w których po 5-meczowym pojedynku legioniści musieli uznać wyższość Prokomu.

W kolejnym sezonie Sinieilnikow był już regularnie pierwszym rozgrywającym Legii, łącznie rozegrał 30 spotkań, ale dla całego zespołu rozgrywki były o wiele mniej udane - przetrzebiona kadrowo Legia (z powodu braku funduszy) nie zdołała się utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej. Co warto podkreślić - do końca sezonu w klubie zostali przede wszystkim młodzi gracze, dla których była to okazja do złapania ligowego ogrania oraz właśnie Sinielnikow (wówczas 34 lata), czy Czubek.

Sinielnikow został w Legii jeszcze na kolejny sezon - 2003/04, który Legia rozgrywała w I lidze (22 mecze). Niestety Legia mimo bardzo mocnego składu nie potrafiła wywalczyć awansu do ekstraklasy i odpadła już w pierwszej rundzie play-off z Turowem Zgorzelec. Przed kolejnymi rozgrywkami sytuacja finansowa Legii była fatalna i Sinielnikow zmuszony był do rezygnacji z dalszej gry w stolicy.

Wrócił więc w swoje rodzinne strony, gdzie od 2006 roku reprezentował barwy II-ligowego Tura Bielsk Podlaski. Z racji wieku, przez trzy sezony grywał sporadycznie, głównie koncentrując się na pracy szkoleniowej. Karierę zawodniczą zakończył w 2009 roku, mając 40 lat na karku. Urodzony w Grodnie na Białorusi Sinielnikow do dzisiaj pracuje w roli trenera w Bielsku Podlaskim. W najbliższą sobotę przyjedzie do dobrze mu znanej hali na Bemowie ze swoją drużyną, na mecz ligowy przeciwko Legii.



przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.