Piesio: Sukces Legii ma być zbudowany ze spokojem i cierpliwością
"Ogromnie się cieszę, że mogłem zagrać w derbach Warszawy przy tak licznej publiczności. Naprawdę dla mnie jako młodego koszykarza to niesamowite przeżycie. W koszykarskiej sekcji Legii dzieje się bardzo dobrze. Gołym okiem widać progres, a nasze występy na Torwarze mają ten rozwój potwierdzić. Sukces Legii ma być zbudowany ze spokojem i cierpliwością.
Celem numer jeden jest awans do I Ligi, a następne rezultaty będą budowane jak dom – piętro po piętrze" - mówi Rafał Piesio w rozmowie z portalem polskikosz.pl.
Nasz rozgrywający przekonuje, że słabsze występy z Basketem Piła i Polonią, choć oba zwycięskie, nie biorą się z tego, że zawodników przytłacza atmosfera na trybunach. "Nie, nie to na pewno nie jest tak, że gramy na Torwarze i przy niemalże 5 tysiącach kibiców, drżą nam ręce i nie potrafimy odnaleźć się na parkiecie. Ten doping nas uskrzydla i każdemu z nas aż chce się wtedy grać. Polonię zaatakowaliśmy agresywnie od samego początku spotkania, lecz Czarne Koszule znalazły odpowiedni środek na obronę i przetrwały nasz napór. Przyczyn nerwowego początku upatrywałbym bardziej w braku koncentracji, niż presji ze strony widowni. Na szczęście po zmianie stron to my rządziliśmy na parkiecie" - mówi Piesio.