Debiuty, debiuty...
Potyczka z GKS Bełchatów była debiutem dla trzech nowych piłkarzy Legii. Od pierwszych minut na lewej stronie pojawili się – Edson da Silva oraz Roger Guerreiro. Natomiast na drugie 45 minut wszedł Michal Gottwald, który zastąpił z przodu Dawida Janczyka. Z pewnością najlepiej to spotkanie będzie wspominał pierwszy z Brazylijczyków, który pod koniec meczu zagrał partnerom w pole karne, a ci pokonali Piotra Lecha. Dzięki temu Legia odniosła cenne zwycięstwo 1-0.
Obaj Brazylijczycy bez wątpienia zostawili dużo zdrowia na placu gry. Byli bardzo aktywni na lewym skrzydle, podawali, kiwali, popisywali się ładnymi zagraniami. Edson chciał pokazać kibicom swoje silne uderzenie. I choć miał ku temu kilka okazji to niestety nie zdobył bramki. Trzeba jednak przyznać, że obrońca Legii może popisać się naprawdę mocnym strzałem. Bardzo dobra postawa legionisty spowodowała, że publiczność zaczęła głośno skandować imię naszego piłkarza. - Na boisku czułem się bardzo dobrze, tak jak bym grał w domu, a to dzięki wspaniałej publiczności, która licznie zebrała się na trybunach. – powiedział nam po meczu Edson.
Wyraz zadowolenia kibiców mógł usłyszeć także Roger Guerreiro, którego gra wyraźnie przypadła im do gustu. Lewy pomocnik Legii często zapędzał się nawet na prawe skrzydło skąd wrzucał piłki w pole karne rywala. Dodatkowo 24-letni zawodnik popisał się kilkoma efektownymi zagraniami, w tym m.in. założył przeciwnikowi tzw. siatkę. Jednak w 69. minucie Roger został zmieniony przez Tomasza Kiełbowicza. Nie zmienia to faktu, że Brazylijczyk zaprezentował się z bardzo dobrej strony i z pewnością Legia będzie miała z niego wiele radości.
Kibice z Łazienkowskiej mają także nadzieję, że dużo dobrego przysporzy nam Michal Gottwald. Niestety Słowak nie może zaliczyć potyczki z Bełchatowem do udanych. 26-letni napastnik zmienił w przerwie Dawida Janczyka, który fatalnie marnował fantastyczne okazje do zdobycia gola. Tych okazji nie miał z kolei Gottwald. Dla wielu obserwatorów występ nowego nabytku był po prostu bezbarwny. Jednak miejmy nadzieję, że w kolejnych potyczkach ulegnie to znacznej poprawie.
