REKLAMA

Zieliński: Były powody do zadowolenia

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Tuż po objęciu Legii przez Jacka Zielińskiego, nowy-stary szkoleniowiec stwierdził, że nie ma wielu powodów do zadowolenia. Inaczej było po meczu z Arką. - Na pewno będę miło wspominał ten mecz i nie tylko ze względu na wynik. - powiedział „Zielek”. - Dla trenera liczy się nie tylko efektowna gra, ale są też inne sprawy, które potrafią cieszyć bardziej. Cieszyło mnie to, że w drugiej połowie graliśmy troszeczkę mądrzej od przeciwnika, bardziej ekonomicznie. W pierwszej części meczu mieliśmy nieco problemów i musieliśmy zmienić sposób gry. To też jest ważny element, że zawodnicy potrafią się dostosować do tego co im się narzuca. Jest wiele powodów, żeby się cieszyć. - stwierdził Jacek Zieliński.
Trener ekipy z Łazienkowskiej nie krył również zadowolenia z postawy Bartłomieja Grzelaka i Grzegorza Bronowickiego, którzy powrócili do gry po kontuzji i przyczynili się do wygranej. - Nie byłem pewny czy Bartek Grzelak i Grzesiek Bronowicki wytrzymają całe spotkanie. - przyznał po meczu Jacek Zieliński. - Czekałem na sygnał od nich czy coś jest nie tak, jak należy. Takich głosów nie było, więc zagrali od początku do końca, starali się pomóc zespołowi, co mnie niezmiernie cieszy. Teraz będziemy myśleli, żeby jak najszybciej się zregenerowali poprzez odpowiednio wyważone treningi. Myślę, że za trzy dni w meczu z Wisłą Płock obaj będą gotowi do gry. - powiedział opiekun legionistów, który liczy również na gotowość Piotra Włodarczyka.
- Mam nadzieję, że Piotrek również wróci do zdrowia, bo bardzo na niego liczymy. Aczkolwiek nie będzie mu łatwo, bo nasi napastnicy spisali się naprawdę dobrze. Zatem jak widać będzie nad czym myśleć. - zakończył trener Legii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.