Wojciech Stawowy przy ławce rezerwowych na Łazienkowskiej - fot. Adam Polak
REKLAMA

Podchody Stawowego

źródło: Rzeczpospolita/Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Jeden z właścicieli Legii Mariusz Walter zszedł po meczu pod szatnię, by uścisnąć dłoń trenerowi rywali Wojciechowi Stawowemu. Czy to tylko kurtuazja, czy symboliczny gest wobec człowieka, który przyjdzie na Łazienkowską po sezonie, okaże się wkrótce. - pisze dzisiejsza Rzeczpospolita. Prawdą jest i to, że w Legii myślą o zatrudnieniu Stawowego, i to, co mówi sam trener - że nikt się z nim nie kontaktował. Szefowie klubu zastanawiają się jeszcze, czy Stawowy jest wystarczająco stanowczy, by poradzić sobie z drużyną, na której nawet silna dłoń Wdowczyka przestała z czasem robić wrażenie.
Jeśli nie trener Arki, to pewnie ktoś zzagranicy. Pytano już o radę Leo Beenhakkera, który ma polecić trenera z Holandii, ale opinia selekcjonera reprezentacji jeszcze do Legii nie dotarła.

Rozczarowany Stawowy
Właściel Arki Gdynia Ryszard Krauze jeszcze przed świętami spotkał się ze Stawowym i namawiał go do pracy w II-ligowej Arce, w niedzielę po raz drugi miał się spotkać z trenerem i po raz pierwszy z wszystkimi piłkarzami. Do spotkania jednak nie doszło.

- Wyszedłem na głupka. Pod koniec poprzedniego tygodnia spotkałem się indywidualnie z każdym z piłkarzy i poprosiłem, aby zrobili sobie wolną niedzielę na spotkanie z panem Krauze. Do spotkania jednak nie doszło, nawet nie wiem dlaczego i jestem tym mocno rozczarowany - nie ukrywa Wojciech Stawowy. - Myślałem, że ludziom w Gdyni zależy na szybkim odbudowaniu pozycji Arki, ale zaczynam w to wątpić. Zaczynam się także zastanawiać, czy warto zostać w klubie.

Podczas rozmowy z piłkarzami Stawowy zapytał każdego z zawodników, czy zgodzi się grać w II-ligowej Arce.

- Wszyscy się zgodzili, ale decydująca miała być niedzielna rozmowa z panem Krauze. Nie doszło do niej i co mam teraz powiedzieć piłkarzom? Oni też stracili pewnie część wiary w szybkie odbudowanie Arki - kończy Stawowy.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.