Dziennik: GKS kupił awans do pucharów kosztem Legii

Rok po zdobyciu mistrzostwa Polski przez Legię w 2002 roku, warszawski zespół nie zdołał wywalczyć promocji do europejskich pucharów. Zajął 4. miejsce na zakończenie sezonu, z jednym punktem straty do GKS-u Katowice. Awans katowiczan do Pucharu UEFA nie był "czysty" - twierdzi Dziennik. Drużyna ze Śląska, aby mieć pewność występów w Europie, dogadała się z Polonią Warszawa, że w meczu tych drużyn, w ostatniej kolejce padnie remis. Ten gwarantował GKS-owi puchary. "Sto tysięcy dostaliśmy wtedy za ten mecz od prezesa Dziurowicza. To była ostatnia kolejka. Jeśli nie wygrywamy, to w pucharach gra GKS, a nie Legia. Nawet bramkę strzeliłem, ale zaraz powiedzieli mi, że mam więcej nie strzelać, bo ma być 1-1. Sędziował ten mecz Fijarczyk" - mówi były zawodnik Polonii, Łukasz Jarosiewcz.

W ostatniej kolejce Legia zwyciężyła w wyjazdowym spotkaniu Zagłębie Lubin 3-1, jednak 3 dni wcześniej niespodziewanie zremisowała 3-3 przed własną publicznością z broniącym się przed spadkiem Ruchem Chorzów. Wiele osób do dziś utrzymuje, że również ten mecz nie był do końca czysty. "Niestety nie wszyscy dziś daliśmy z siebie maksimum i udało się wywalczyć jedynie remis." - mówił wówczas po meczu Artur Boruc.