REKLAMA

Urban o Szałachowskim, nowych graczach i lidze

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

"Sebastian Szałachowski nie dojdzie do formy szybko. Rehabilitacja się przeciąga i długo potrwa zanim Sebastian wróci do treningów. Jego uraz wymagał poważnej operacji i cierpliwie musimy czekać, aż wróci po niej do pełni sił. Mam zawodników którzy mogą zastąpić "Szałacha", ale nie ukrywam, że czekamy na jego powrót" – mówił na dzisiejszej konferencji trener Jan Urban.
W sprawie Sebastiana Szałachowskiego ciągle jest wiele znaków zapytania. Nie wiadomo nawet czy piłkarz zostanie zgłoszony do rozgrywek. "Przyjście nowego zawodnika może oznaczać odejście innego gracza. Jednak kontuzja Sebastiana może się przedłużyć i to on może nie zostać zgłoszony aż do grudnia. Nie wiadomo na razie kiedy piłkarz wznowi treningi. Zagadką jest też jego forma. Na udzielenie odpowiedzi na te pytania potrzeba zaś czasu" – nie ukrywa szkoleniowiec Legii.

Abstrahując od kontuzji Szałachowskiego, można zauważyć, że Legia wciąż poszukuje kolejnych wzmocnień. "Może pojawić się jeszcze jeden nowy zawodnik. Może to być napastnik lub środkowy pomocnik. Najlepiej gdyby był to piłkarz potrafiący połączyć umiejętności ofensywnego środkowego pomocnika i grania za napastnikiem. Właśnie taki miał być Junior, ale na razie Brazylijczyk nie łapie się nawet do pierwszego składu" – stwierdza Urban.

Trener ma sporo zastrzeżeń do gry "Fantomasa", choć nie przekreśla go. "Jeżeli chodzi o Juniora, to z nim jest podobnie jak z Marcinem Burkhardtem – wszystko się może zdarzyć. Obydwaj mogą odejść, ale mogą też zostać. Oni są świadomi swojej sytuacji. Nigdy nie powiedziałem jednak, że muszą odejść" – mówi szkoleniowiec Wojskowych.

"Bury" i Junior już wkrótce mogą zakończyć swoją przygodę z Legią. Pierwsze kroki na Łazienkowskiej stawiają zaś nowi piłkarze. "Nasze nabytki to młodzi chłopcy. U młodych graczy forma może być nieustabilizowana. Bardzo dobre mecze mogą przeplatać słabszymi, ale na szczęście mamy w drużynie także doświadczonych zawodników. Młodzież zaostrza zaś rywalizację" – uważa Urban, jednocześnie upatrując szansy swojej drużyny w lekceważeniu przez media. "Szczerze mówiąc, nie interesuje mnie co piszą o nas w gazetach. Mamy potencjał by walczyć o mistrza Polski. Może to nawet dobrze, że media nie widzą w nas faworyta. Przynajmniej młodzi piłkarze nie są poddawani dużej presji. Nie ukrywam jednak, że nasze ambicje to mistrzostwo Polski" – zapowiada trener.

Jan Urban odniósł się także do zamieszania związanego z rozpoczęciem sezonu 2007/2008. "To coś niespotykanego w Europie. Wiele klubów nie wiedziało co ma robić. Szykować transfery na pierwszą czy może drugą ligę. To nie sprzyja spokojnej pracy. Jeszcze kilka dni temu nie byliśmy nawet pewni czy liga ruszy. Nie powinno dochodzić do takiego nieporządku. Wszystko trzeba wyjaśnić do końca, bo reguły dopuszczania do I ligi muszą być jasne. Trzeba też ich do końca przestrzegać. W silnych ligach każdy wie, co musi zrobić, żeby grać na najwyższym szczeblu. A u nas..." – zakończył Urban.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.