Relacja z trybun: Nie ma Legii bez Żylety
Bodziach - Wiadomość archiwalna
Kolejny mecz sezonu, który w niczym nie przypominał atmosfery, z której zawsze znana była Legia. Na Żylecie nie było dopingu, nie licząc kilku haseł odnoszących się do obecnej sytuacji. Na Krytej zaś śpiewy przeplatane były długimi momentami ciszy. Po dłuższej nieobecności, na stadion wróciła orkiestra z Krytej. Tylko chwilami była w stanie porwać publiczność spod dachu. Wspólnie cały stadion zaintonował tylko "Nie ma Legii bez Żylety". Relacja z trybun