Okładka nowego numeru NL
REKLAMA

542. numer Naszej Legii

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Dziś do sprzedaży trafia nowy, 542. numer NL, a w nim jak zawsze kilka niezwykle ciekawych tematów. NL prezentuje:

WE WSPÓLNYM INTERESIE

"Konflikt w Legii przestał już być wewnętrzną sprawą klubu i kibiców. Jego owoce zbierają inne kluby" - mówi Krzysztof Markowicz, prezes Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców. Z nim, a także z Andrzejem Pleszkunem - rzecznikiem OZSK - rozmawiamy o tym, jak rozwiązać patową sytuację na linii KP Legia - SKLW.
"Kibice innych klubów starają się być solidarni z kibicami Legii. Ta solidarność nie oznacza przyzwolenia na chuligańskie zachowania, a jedynie brak zgody na odpowiedzialność zbiorową i karanie kibiców jako całości. Kibice Legii nie mogą jednak stawiać innych przed wyborem: solidarność kibicowska, a interes własnego klubu. Jest oczywiste, że karane przez Ekstraklasę i PZPN kluby nie chcą was wpuszczać na swoje stadiony - stowarzyszenia starają się jednak przekonywać działaczy, abyście wchodzili. To oczywista sprzeczność interesów, a co za tym idzie, pole do konfliktów" - mówią Markowicz i Pleszkun, na co dzień kibice poznańskiego Lecha.

BEZ ŻADNYCH WARUNKÓW
"Gdy chce się z kimś rozwiązać problem, rzadko stawia się warunki wstępne, bo to utrudnia rozmowy. Logika nakazuje natomiast, by pewne poczynania czy kroki uznać za konieczne i przestać o nich dyskutować" - mówi wiceprezydent Warszawy, Jerzy Miller. Co Miller zrobiłby, będąc prezesem Legii, gdyby musiał zmierzyć się z tak trudną sytuację, jaka obecnie ma miejsce na Legii? Na pewno nie odrzuciłby SKLW. "Zaprosiłbym wszystkich, którzy mogliby mi pomóc i starałbym się przekonać ich do swoich racji. Jeśli mieliby inne pomysły i dobrze je umotywowali - przyjąłbym je" - przyznaje.

WSZYSTKO DZIĘKI TAKTYCE
"Nie jestem żadnym brutalem. A łokcie na treningach? Na pewno nie na treningach. Ja z moimi łokciami nie mam żadnego problemu. Mogą go mieć najwyżej inni. A wyżywam się w ten sposób, żeby nie dać pograć napastnikom rywala, bo na tym polega moja rola w zespole" - o słynnych już "łokietkach" mówi obrońca Legii, Wojciech Szala. "Szalkenowi" podobają się treningi z Janem Urbanem. "Wiele czasu poświęcamy taktyce - w defensywie i w ofensywie. To działanie w dobrym kierunku, bo te elementy wcześniej u nas szwankowały" - tłumaczy.

ZABRAKŁO MI ODWAGI
"Myślę, że właściwie to zabrakło mi odwagi" - wspomina czasy, kiedy był dyrektorem sportowym Jacek Bednarz. "Właściciele zaufali mi, a ja traktowałem każdą złotówkę jak swoją. I kilka razy ją oglądałem, nim zdobyłem się na to, by ją wydać. W kilku przypadkach przymierzaliśmy się do transferów za duże pieniądze i kiedy uznawałem, że transfer taki będzie za wysoki, nie potrafiłem się zdecydować" - ocenia politykę transferową Legii, kiedy klub dopiero co został kupiony przez koncern ITI. Bednarz wie już jakie popełnił błędy i stara się ich unikać w krakowskiej Wiśle.

W numerze m.in.:
Legia - rodzinna tradycja. Marian Duszyński opowiada o swojej przygodzie z warszawskim klubem.
Skazani na Legię - JP85
Kalendarz na wrzesień



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.