Kibice protestują przeciwko karom ekstraklasy - fot. Adam Polak
REKLAMA

Jedna ręka głaszcze, a druga karze?

źródło: Życie Warszawy/sklw.pl - Wiadomość archiwalna

"Zakazywać i karać umiecie, współpracować nie chcecie" – to jedno z haseł, jakie pojawiły się na stadionach podczas 5. kolejki ekstraklasy. Kibice w całej Polsce zjednoczyli się przeciwko polityce Ekstraklasy SA, która organizuje pierwszoligowe rozgrywki. Chodzi o używanie środków pirotechnicznych. "Z jednej strony nagradzają nas za wspaniały doping i oprawy na meczach, a z drugiej za to samo karzą. Jaka w tym logika?" – pyta Andrzej Pleszkun, rzecznik Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców (OZSK) i członek stowarzyszenia Wiara Lecha.
W ubiegłym roku kibice Lecha otrzymali nagrodę Orange Fair Play właśnie za najlepsze oprawy meczowe i doping w ciągu sezonu. Teraz Komisja Ligi Ekstraklasy SA praktycznie za to samo podczas meczu w Lubinie ukarała klub grzywną w wysokości 15 tys. zł i zakazem udziału poznańskich kibiców w jednym meczu wyjazdowym swojej drużyny.

"Zostaliśmy zmuszeni do natychmiastowego wycofania się z udziału w konkursie Orange Fair Play" – czytamy w oświadczeniu Jarosława Kilińskiego, prezesa zarządu Wiary Lecha.

Dzień później Ekstraklasa wydała oświadczenie: - Komisja Ligi, stojąc na straży prawa, ukarała klub Lech za wielokrotne użycie przez kibiców, w sposób niezgodny z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, środków pirotechnicznych.

Wczoraj z udziału w konkursie Orange Fair Play zrezygnowali kibice Wisły Kraków i Górnika Zabrze. Jeśli nie dojdzie do rozmów Ekstraklasy ze stowarzyszeniami kibiców, ci drudzy zapowiadają zaostrzenie protestu. Np. podczas najbliższej kolejki kibice na wszystkich stadionach opuszczą trybuny.


Stanowisko Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców

Działając jako Zarząd Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców w organizacji z siedzibą w Warszawie, a także działając z upoważnienia władz statutowych wszystkich działających przy klubach piłkarskich ekstraklasy stowarzyszeń kibiców, w związku z treścią orzeczenia Komisji Ligi Ekstraklasy S.A. z dnia 23 sierpnia 2007 roku w przedmiocie ukarania KKS Lech Poznań karą finansową w wysokości 15.000 złotych oraz karą zakazu udziału zorganizowanych grup kibiców w jednym meczu wyjazdowym, a także w związku z wcześniejszymi orzeczeniami Komisji Ligi nakładającymi na klubu kary rozegrania spotkań piłkarskich bez udziału publiczności (Polonia Bytom) lub z ograniczonym udziałem publiczności (Ruch Chorzów), wyrażamy stanowczy protest przeciwko podejmowaniu przez organy statutowe Ekstraklasy S.A. tego typu decyzji.
Nałożenie na KKS Lech Poznań opisanej powyżej kary (podobnie zresztą rzecz ma się z pozostałymi karami odnoszącymi się wprost do kibiców), abstrahując od jej prawnego uzasadnienia, jest naszym zadaniem przejawem skrajnej hipokryzji. Z jednej bowiem strony, jak wynika ze słownych deklaracji przedstawicieli władz Ekstraklasy S.A. organizatorom rozgrywek ligowych zależy na maksymalnym uatrakcyjnieniu widowisk piłkarskich oraz zapewnieniu ich bezpiecznego przebiegu, także, a może nawet przede wszystkim, na trybunach. Z drugiej zaś strony Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. wydaje orzeczenia pozostające z tymi werbalnymi deklaracjami w jaskrawej sprzeczności. Nie można przecież w inny sposób odczytać kary nałożonej na klub za zachowanie kibiców, które w zgodnej opinii mediów, organizatora imprezy i wszystkich jej obserwatorów, było zachowaniem wzorowym. Co więcej, jak wynika z relacji mediów, to właśnie zachowanie kibiców Lecha Poznań i przygotowana przez nich oprawa widowiska były elementami, które zadecydowały o wyjątkowej atrakcyjności spotkania rozgrywanego na stadionie Zagłębia Lubin. Podkreślić przy tym należy, że zachowanie kibiców w żaden sposób nie wpłynęło w sposób negatywny na obniżenie standardów bezpieczeństwa na stadionie.

W opinii OZSK, kara zakazu wyjazdowego jest karą bardzo surową i powinna być stosowana jedynie w wyjątkowych sytuacjach, w przypadku naprawdę poważnych naruszeń zasad bezpieczeństwa, dokonanych przez ogół kibiców danego klubu, uczestniczących w meczu wyjazdowym, przy czym mamy na myśli takie naruszenia zasad bezpieczeństwa, które w sposób bezpośredni narażają uczestników imprezy na możliwość utraty życia lub zdrowia, narażają organizatora imprezy na zniszczenie mienia lub też powodują przerwanie spotkania piłkarskiego. Nakładanie tej kary za zachowania nie stanowiące zagrożenia dla bezpieczeństwa kibiców przebywających na stadionie, a wręcz przeciwnie – zachowania dodające kolorytu, polepszające atmosferę na stadionach i podnoszące atrakcyjność rozgrywek Ekstraklasy, jest według nas działaniem, które nie tylko w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa na stadionach ale wręcz odwrotnie spowoduje wśród kibiców frustrację, zniechęcenie i da argumenty wszystkim tym, którzy twierdzą, że jakakolwiek współpraca kibiców z organizatorami rozgrywek piłkarskich nie ma sensu, skoro podejmowane przez kibiców w sposób cywilizowany działania traktowane są instrumentalnie i oceniane w sposób rażąco niesprawiedliwy.

Piłka nożna jest produktem tworzonym dla kibiców. Bez kibiców na trybunach, mecze piłkarskie tracą swój sens. Kibice płacą za bilety, wykupują klubowe gadżety, są najważniejszym sponsorem klubów piłkarskich oraz powodują, że w piłce nożnej, pojawiają się sponsorzy zewnętrzni, którzy płacą klubom i Ekstraklasie ogromne pieniądze za reklamowanie się przed tymi właśnie kibicami. Z tych pieniędzy utrzymują się kluby, organizatorzy rozgrywek i zatrudnione w nich osoby. Karanie kibiców za to tylko, że własnymi staraniami i z własnych środków dodają kolorytu polskiej piłce, która sama w sobie jest towarem, którego atrakcyjność jest w porównaniu z ligami z krajów Europy Zachodniej co najmniej mocno wątpliwa jest naszym zdaniem pozbawione jakiegokolwiek sensu, chyba że sensem działania Ekstraklasy S.A. jest podcinanie gałęzi, na której jej działacze siedzą. Pozbawione jakichkolwiek racjonalnych podstaw orzeczenia o jakich mowa powyżej są tylko jednym z przejawów niezrozumiałej dla OZSK i członków tej organizacji polityki uprawianej przez Ekstraklasę S.A. wobec kibiców piłkarskich. Przejawem tej polityki jest między innymi całkowite lekceważenie, czy też ignorowanie faktu powstania Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców, a więc organizacji, która powołana została do życia nie tylko celem reprezentowania interesów kibiców, ale także celem zinstytucjonalizowania współpracy pomiędzy kibicami, a organizatorami rozgrywek piłkarskich. O ile współpraca OZSK z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest co najmniej zadowalająca (między innymi przedstawiciele PZPN w sposób aktywny pomagali przy pracach związanych z organizacją OZSK), to w odniesieniu do Ekstraklasy S.A. o jakiejkolwiek współpracy trudno mówić, mimo, że przedstawiciele Waszej spółki zostali zaproszeni na spotkanie założycielskie OZSK, a także mimo tego, że przedstawiciele Ekstraklasy S.A. na wcześniejszych spotkaniach deklarowali gotowość współpracy. Bez specjalnej złośliwości można stwierdzić, iż w sposób oczywisty świadczy to o stosunku Ekstraklasy S.A. do jednego z istotnych elementów widowiska piłkarskiego, jakim są kibice.
OZSK jest organizacją, która za jeden z podstawowych celów stawia sobie wpływanie na poprawę bezpieczeństwa na stadionach piłkarskich. Możemy z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, iż zrzeszone w OZSK stowarzyszenia kibiców mają w tym zakresie ogromny dorobek i samodzielnie, bez pomocy organów państwowych oraz organizatorów rozgrywek zrobiły w tym zakresie znacznie więcej, niż instytucje z mocy prawa do tego powołane oraz instytucje, które – jak Ekstraklasa S.A. – organizacją rozgrywek zajmują się w sposób komercyjny.
To właśnie kibice, a dokładnie reprezentujące ich stowarzyszenia wymuszają na organizatorach rozgrywek i poszczególnych klubach zmiany w zakresie infrastruktury stadionowej tak, aby obiekty piłkarskie stały się miejscami dla widowni przyjaznymi. Z przykrością musimy stwierdzić, że działania podejmowane w tym zakresie przez Waszą spółkę trudno dostrzec.

Wbrew obiegowej opinii, OZSK jest także zwolennikiem wprowadzenia systemu rejestracji kibiców piłkarskich i tzw. karty kibica. Jesteśmy jednak przekonani, że wyłącznie wprowadzenie jednolitej dla wszystkich klubów i kibiców karty jest rozwiązaniem sensownym. Z całą mocą sprzeciwiamy się wprowadzeniu tego typu kart przez poszczególne kluby. Spowoduje to bowiem całkowity brak spójności systemu rejestracji kibiców, spowoduje różnice cenowe w ich wprowadzeniu, a nadto nie tylko nie ułatwi ale wręcz utrudni stworzenie sprawnie działającej bazy kibiców, która jest niezbędna także dla faktycznego wykonania orzekanych przez sąd kar zakazu stadionowego. Podkreślamy jednak stanowczo – mowa o zakazach orzekanych przez sąd, nie zaś o całkowicie pozbawionych podstaw prawnych zakazach stadionowych nakładanych przez niektóre kluby piłkarskie.

OZSK, podobnie zresztą jak poszczególne zrzeszone w nim stowarzyszenia, wielokrotnie zwracał organizatorom rozgrywek uwagę na niedostateczny nadzór nad zatrudnianymi w charakterze służb ochrony firmami ochroniarskimi. Praktycznie niemal przy okazji każdego rozgrywanego w Polsce spotkania piłkarskiego spotykamy „ochroniarzy” bez identyfikatorów, „ochroniarzy” zamaskowanych i wreszcie „ochroniarzy” zachowujących się wulgarnie i agresywnie. Tolerowanie takiej sytuacji jest całkowicie nie do przyjęcia. A sytuacja taka jest jednak przez Ekstraklasę S.A. tolerowana. Nie można przecież w inny sposób odczytać symbolicznej karu nałożonej na klub Kolporter Korona Kielce i to kary, której wykonanie zostało zawieszone, w sytuacji, gdy uchybienia w pracy służb ochrony akurat na stadionie tego klubu sygnalizowane są przez kibiców wszystkich klubów od awansu Korony Kielce do ekstraklasy i to sygnalizowane w obecności przedstawicieli Waszej spółki, że wspomnę tylko grudniową konferencję w sprawie bezpieczeństwa na stadionach piłkarskich jaka odbyła się we Wronkach. Wszystkie podniesione powyżej okoliczności zmuszają nas do wystosowania niniejszego pisma, którego celem jest przede wszystkim wywołanie wśród przedstawicieli władz Spółki Ekstraklasa S.A. refleksji nad sposobem traktowania przez tę instytucję kibiców piłkarskich, refleksji nad formami niezbędnej naszym zdaniem współpracy z przedstawicielami kibiców piłkarskich. Nie ukrywamy, że pewne opisane powyżej działania, jak i zaniechania Waszej spółki, wywołują wśród kibiców piłkarskich głębokie niezadowolenie. Pragniemy aby wiedza na ten temat dotarła do świadomości władz Waszej spółki. Jest jeszcze czas aby wiele omówionych spraw załatwić wspólnie z korzyścią dla wszystkich.




fot. Mishka i Adam Polak
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.