551. numer Naszej Legii
24 GODZINY Z VUKO - DZIEŃ KAPITANA
Jest jednym z najbardziej lubianych przez kibiców piłkarzy Legii. Fani cenią go za szczerość i poczucie humoru, a przede wszystkim za to, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Jeśli zastanowimy się, kto od ery Leszka Pisza może być kandydatem do tytułu: „Następca Deyny”, to ALEKSANDAR VUKOVIĆ wyprzedza innych kandydatów o kilka długości.
„W zasadzie moje pozaboiskowe życie niewiele pewnie różni się od tego, jakie prowadzi wielu kibiców Legii” – zaczyna opowiadać „Vuko”. „Nie jestem żadnym ideałem. Jak wszyscy, mam różne problemy. Wkurzają mnie paradoksy utrudniające codzienne życie” – wyznaje skromnie gospodarz, kiedy wysłannik NL przekracza próg jego warszawskiego mieszkania.
INAKI ASTIZ - ZDECYDUJE OSASUNA
"Legia będzie musiała usiąść do rozmów z moim klubem i przedstawić korzystną propozycję. To Osasuna zadecyduje czy zostanę w Warszawie czy wrócę do Hiszpanii. Najmniej zależy ode mnie." – mówi środkowy obrońca Legii, Inaki Astiz.
„Zanim przyjechałem do Polski wiedziałem, że macie dwie dobre drużyny – Legię i Wisłę. Teraz wiem już, że są jeszcze inne zespoły z przyzwoitymi budżetami. Rywalizacja czterech–pięciu drużyn powoduje, że podnosi się poziom ligi.” – dodaje.
W numerze także m.in.:
- Hokej znów dla kibiców!
- Pamiętnik Jacka Magiery
- Kalendarz na listopad
- Skazani na Legię - Andrzej